Otwarcie wczorajszej sesji odbywało się w dość nerwowej atmosferze. W stosunku do zamknięcia sesji rentowność wzrosła wzdłuż krzywej o 2-3 pkt bazowe. Powodem takiej reakcji inwestorów był szybki wzrost awersji do ryzyka na całym świecie, wywołany wyprzedażą akcji na rynkach azjatyckich, a następnie amerykańskim. Obawy inwestorów budziła również wartość złotówki, która straciła na wartości już po zamknięciu naszej sesji. Jednak w miarę upływu czasu sytuacja się stabilizowała, a rentowność stopniowo zaczęła spadać. W umacnianiu rodzimego rynku pomogły rynki bazowe, na których notowania poprawiły się między innymi za sprawą lepszej niż oczekiwano inflacji w strefie euro. Kolejną dobrą wiadomością dla posiadaczy długu była stosunkowo niska podaż walorów na rynku pierwotnym w nadchodzącym miesiącu. Jednak najważniejszym wydarzeniem było posiedzenie RPP. Zgodnie z oczekiwaniami stopy nie zmieniły się. Komentarz został odebrany pozytywnie. W najbliższym czasie największy wpływ na nasz rynek będzie mieć sytuacja na rynkach globalnych, wymuszając w ten sposób dalsze działania inwestorów na rynkach rozwijających się.