W połowie grudnia ub. r. Sławomir Waleryś, prezes Gerlinga Życie i Aspecty Życie przewidywał, że spółki (obie należą do koncernu HDI/Talanx) zamkną 2006 r. z łącznym przypisem 260 mln zł. Pomylił się niewiele. Spółki zebrały w zeszłym roku ponad 276 mln zł.

Zdecydowana większość przypisu to zasługa Gerlinga. Towarzystwo zebrało 250 mln zł składek, o ok. 7 proc. więcej niż w 20o5 r. Gerling zamknął ubiegły rok ze stratą ponad 8 mln zł. Strata była o 3 mln zł większa niż w 2005 r.

Towarzystwo rezygnuje powoli z klasycznych polis na życie (spadek przypisu ze 134 mln zł do 55,5 mln zł) na rzecz ubezpieczeń powiązanych z funduszem kapitałowym (z 82 mln zł do 175 mln zł). Taką strategię zapowiadał zresztą w grudniu Sławomir Waleryś.

Aspecta Życie zebrała w zeszłym roku niemal 26 mln zł., ponadczterokrotnie więcej niż w 2005 r. Podobnie jak Gerling, Aspecta zamknęła zeszły rok ze stratą. Wyniosła ona ponad 12 mln zł, niemal tyle samo ile w 2005 r.

Aspecta również postawiła na polisy powiązane z funduszami kapitałowymi. Zebrała dzięki nim ponad 20 mln zł, podczas gdy w 2005 r. było to 2,2 mln zł. Aspecta, w przeciwieństwie do Gerlinga, nie wycofuje się, przynajmniej na razie z klasycznych polis na życie. Zebrała w ub.r. z tego tytułu ponad 2,8 mln zł, o 700 tys. zł więcej niż w 2005 r.