Cetelem zagrał va ban-que. Gdy Lukas Bank zajął jego miejsce wydawcy kart kredytowych w hipermarketach Carrefoura, postanowił opuścić sklep, ale razem z klientami. Należący do BNP Paribas Cetelem Bank chce zakasować konkurencję kartą kredytową hiper C, która daje 5 proc. rabatu na wszystkie zakupy w hiper- i supermarketach na terenie całej Polski. Dodatkowo oferuje też na karcie 50 zł w prezencie na początek. Zastrzeżeń nie można też mieć do pozostałych warunków karty - oprocentowanie kredytu wynosi 19,08 proc., a opłata roczna 19 zł.
Nie ma żadnego,
chce mieć wszystkie
Bank zdecydował się na taki krok po tym, jak został wyeliminowany ze wszystkich supermarketów spożywczych jako wydawca kart. W ubiegłym roku stracił bowiem, również na rzecz Lukasa, sklepy Tesco. Rozstał się z supermarketami, ale z klientami robiącymi w nich zakupy nie zamierza. Fakt ten nie dziwi, gdy spojrzy się na potencjał, jaki daje powiązanie sprzedaży kart kredytowych z dużymi sieciami handlowymi. Szacuje się, że stanowią one więcej niż jedną czwartą z ponad 6 mln kart kredytowych znajdujących się w portfelach Polaków. - Postanowiliśmy więc na swój sposób o nich zawalczyć - tłumaczy Julia Ślusarska, rzecznik banku.
Oręż Cetelemu wymierzony jest nie tylko w Lukas Bank, lecz również Sygma Bank, który współpracuje ze siecią Real.