"Obawiam się, że do odbicia inflacji dojdzie w tym roku. [...] Jest duże prawdopodobieństwo, że inflacja dojdzie do 2,5% w 2007 roku. Taki wynik możemy zobaczyć w grudniu" - powiedziała Wasilewska-Trenkner dziennikarzom w środę.
"To, co pozwalało przez dwa lata utrzymywać niską inflację, przestaje juz nas chronić. Ceny ropy rosną, złoty już się tak nie wzmacnia i ceny importu z Chin nie spadają" - dodała.
We wtorek wiceminister finansów Katarzyna Zajdel-Kurowska powiedziała, że inflacja konsumencka może w IV kw. tego roku przekroczyć 2,5% r/r, co byłoby efektem wysokiej bazy z ub. roku oraz wzrostu płac.
Natomiast prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Sławomir Skrzypek podtrzymał wcześniej w środę swoje stanowisko, że jeśli w najbliższym czasie miałoby dojść do korekty oczekiwanej ścieżki inflacji, to byłaby to korekta w dół.
Styczniowa projekcja inflacyjna przewiduje, że - przy braku zmian w polityce pieniężnej - inflacja zbliży się do celu NBP w II kw. 2007 roku, podczas gdy według październikowej projekcji miało to nastąpić w I kw. tego roku. Potem inflacja będzie systematycznie rosnąć, aż w II poł. 2009 roku przekroczy górną granicę pasma odchyleń (3,5%).