We wrześniu tego roku na parkiecie zadebiutuje kolejny windykator - Giełda Praw Majątkowych Vindexus z Warszawy. Spółka jest na etapie przygotowywania prospektu emisyjnego. Tak jak w przypadku ostatniego debiutanta z branży obrotu wierzytelnościami - Kredyt Inkaso - także Vindexusa na giełdę wprowadzi dom maklerski IDMSA.
Vindexus działa na rynku od 1995 roku i zajmuje się windykacją wierzytelności masowych, które kupuje od banków i operatorów telefonicznych. Na zakup nowych pakietów wierzytelności firma chce przeznaczyć pieniądze z przyszłej emisji. Potrzeby kapitałowe spółki jej prezes Jerzy Kulesza ocenia na 15 do 20 mln zł.
- Banki nie chcą kredytować firm z naszej branży, a emisja obligacji jest kosztowna - twierdzi prezes J. Kulesza. - Aby konkurować z innymi firmami potrzebujemy kapitału, stąd decyzja o upublicznieniu spółki - dodaje. W rękach obecnych udziałowców jest 10,3 mln akcji Vindexusa. 51 proc. ma przewodniczący rady nadzorczej Jan Kuchno. Resztę członkowie rady nadzorczej Wojciech Litwin (19,5 proc.) i Piotr Kuchno (10 proc.) oraz prezes Jerzy Kulesza (2,5 proc.). Pozostałe 17 procent akcji nabyło ostatnio od firmy Capital Inwest dwóch akcjonariuszy DM IDMSA: Rafał Abratański i Grzegorz Leszczyński.
Spółka jest w trakcie tworzenia funduszu sekurytyzacyjnego, którym ma zarządzać TFI Idea (należące do IDMSA). Wszystkie certyfikaty udziałowe funduszu obejmie Vindexus.
Wartość portfela wierzytelności, jakim dysponuje spółka, to ponad 9 mln zł. Zysk netto i przychody Vindexusa za ubiegły rok to - odpowiednio - 1,7 mln zł i 6 mln zł. Rok wcześniej zysk przed opodatkowaniem i przychody wyniosły 1,4 mln zł i 5 mln złotych. Wyniki spółki za cztery miesiące tego roku to 673 tys. zł zysku netto i 2,6 mln zł przychodów.