Nie ma już praktycznie szans, by Sejm zdążył zmienić regulacje rynku kapitałowego przed wakacjami. Posłowie rozpoczęli dopiero prace nad projektem nowelizacji ustawy o ofercie publicznej. Przyszłość pozostałych zmian - w ustawach o obrocie instrumentami finansowymi i o funduszach inwestycyjnych - jest niejasna.

- Marszałek wystąpił do premiera o rozważenie, czy nie powinno się wycofać obu projektów i stworzyć na ich podstawie odrębnych regulacji, z podziałem na wdrożenie prawa unijnego oraz zmiany prawa krajowego - powiedział nam Witold Lisicki, rzecznik Ludwika Dorna.

Dla instytucji giełdowych to zła informacja. O ile wprowadzenie unijnych dyrektyw nakłada na domy maklerskie głównie dodatkowe obowiązki (m.in. informacyjne), o tyle pomysły resortu finansów szły w stronę ułatwienia obrotu. Wprowadzić miały bowiem uproszczenie krótkiej sprzedaży czy łączenie funduszy inwestycyjnych. W sytuacji gdy pozostaje już mało czasu na przyjęcie unijnych dyrektyw (termin upływa z końcem października), jest mało prawdopodobne, że Sejm zajmie się szybko autorskimi pomysłami rządu.