Żaden z akcjonariuszy obecnych na wczorajszym walnym zgromadzeniu PTU nie zgłosił kandydata na przewodniczącego WZA. Uniemożliwiło to rozpoczęcie obrad. W takiej sytuacji Witold Kurzępa, prezes firmy, zamknął posiedzenie. To już siódme walne ubezpieczyciela, które zakończyło się bez rezultatu. Jakie kroki teraz podejmie PTU? - W najbliższych dniach zbierze się zarząd firmy i zdecyduje, co robić w tej sytuacji - mówi Violetta Grońska, rzecznik towarzystwa.
Akcjonariusze mieli zdecydować m.in. o udzieleniu absolutorium członkom rady nadzorczej i zarządu z wykonania przez nich obowiązków w 2006 roku.
- PTU kwalifikuje się do zarządu komisarycznego - uważa Waldemar Grzegorczyk z Ciechu (firma pośrednio ma ponad 45 proc. akcji PTU). - WZA i rada nadzorcza nie są zdolne do podejmowania decyzji - dodaje. Ciech kwestionuje uzupełnienie istniejącej rady o osoby niemające jego rekomendacji.
O wczorajszym walnym zgromadzeniu spółki zależne Ciechu, będące głównymi udziałowcami ubezpieczyciela, dowiedziały się przypadkiem. Wcześniej PTU informowało je bezpośrednio.