Niskie zarobki władz GPW

Członkowie zarządu GPW zarabiali w zeszłym roku średnio 25,16 tys. zł miesięcznie - znacznie mniej niż szefowie KDPW i MTS-CeTO. O zarobkach szefów podobnej do GPW Wiener Boerse nie ma co wspominać

Wynagrodzenie zarządu Giełdy Papierów Wartościowych w 2006 r. wyniosło z nagrodami 1,2 mln zł (25,16 tys. zł średnio w miesiącu na osobę). Kwotą tą podzielił się stary zarząd, któremu przewodził Wiesław Rozłucki, z nowym kierownictwem z Ludwikiem Sobolewskim na czele.

Dla porównania - dwaj członkowie zarządu MTS-CeTO (prezes Janusz Czarzasty i Piotr Wiśniewski) zarobili razem prawie 1,1 mln zł (miesięczna średnia na osobę to 44,8 tys. zł). W KDPW zarząd zainkasował 1,91 mln zł. Instytucją tą przez cały zeszły rok kierowała Elżbieta Pustoła. Do końca czerwca jej wiceprezesem był Ludwik Sobolewski (obecny prezes GPW). Razem z nim ze swoich stanowisk ustąpili dwaj pozostali członkowie (Aleksander Chłopecki i Anna Szulecka).

Na przełomie czerwca i lipca skład zarządu uzupełnili Agata Wacławik-Wejman oraz Sławomir Panasiuk. Przyjmując, że średnioroczna obsada zarządu to 3,5 osoby, przeciętne miesięczne wynagrodzenie każdej z nich wyniosło 45,52 tys. zł.

Na giełdzie średnio 9,2 tys. zł

W 2006 r. GPW zatrudniała 188 osób. Średnie miesięczne wynagrodzenie wszystkich osób (łącznie z zarządem, ustalone w oparciu o stałą pensję, wynikające z umowy o pracę, nagrody roczne, nagrody uznaniowe, godziny nadliczbowe i odprawy emerytalne) wyniosło 9,18 tys. zł. W porównaniu z 2005 r. wzrosło o 20,37 proc. W zeszłym roku GPW świętowała jednak 15-lecie istnienia i wypłaciła z tego tytułu nagrody jubileuszowe. Nie uwzględniając ich oraz innych kosztów incydentalnych (np. pozostałych nagród i odpraw dla byłego zarządu i innych pracowników), przeciętne wynagrodzenie zwiększyło się o 12,67 proc.

Pracownicy GPW na tle

innych instytucji

wypadają lepiej niż zarząd

Członkowie zarządu giełdy pod względem zarobków wypada znacznie słabiej niż szefowie KDPW czy MTS-CeTO, ale tego samego nie można powiedzieć o pracownikach tych firm. W tym przypadku przeciętne wynagrodzenie (z nagrodami) na GPW wynosiło 8,6 tys. zł i było o 43 proc. wyższe od średnich wynagrodzeń w Depozycie i MTS-CeTO (około 6 tys. zł).

W grudniu 2006 r. dyrektorzy działów i biur zarobili na giełdzie przeciętnie 11,26 tys. zł brutto. Średnia pensja szefów zespołów wyniosła 8,33 tys. zł, a specjalistów - 5,24 tys. zł. W minionym roku najniższa płaca dla osoby zatrudnionej przez GPW na podstawie umowy o pracę to 2,15 tys. zł.

Na świecie mają lepiej

Pracownicy GPW zarabiają ponad 3 razy mniej od przeciętnego pracownika giełd zrzeszonych w Światowej Federacji Giełd. Według jej raportu, łączne wynagrodzenie (wraz z dodatkami) ponad 25,2 tys. osób wyniosło w 2005 r. 2,95 mld dolarów. Średnio w miesiącu na jedną osobę było to więc około 31,5 tys. zł. Raport WFE został przygotowany w oparciu o dane z 49. giełdy, wśród których znaleźli się najwięksi światowi operatorzy rynków papierów wartościowych (z pewnością zawyżają średnią). GPW, obok 22 innych giełd, została zaklasyfikowana jako "działająca w kraju o niskich dochodach".

Z tego samego raportu wynika, że udział kosztów związanych z wynagradzaniem pracowników w całkowitych kosztach operacyjnych giełd stanowi przeciętnie 39 proc.

Na GPW wskaźnik ten wynosi 29 proc. (podobnie jest w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych, a na MTS-CeTO w ostatnim roku było to aż 44 proc.).

Michael Buhl, szef giełdy wiedeńskiej, która uważana jest za głównego konkurenta GPW, zarobił w 2006 r. 447,8 tys. euro, co przy średniorocznym kursie na poziomie 3,89 zł, daje 1,74 mln zł (145 tys. zł miesięcznie).

Zeszłoroczny zysk netto Wiener Boerse to 25,18 mln euro (około 98 mln zł). Jest to o prawie 10 mln zł mniej niż jednostkowy zysk warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych.