Apetyt na infrastrukturę komunalną w państwach postkomunistycznych ma jedna z największych katalońskich firm. Fomento de Construcciones y Contratas (FCC) zapowiada przejęcia operatorów wodociągów w regionie. Jak dowiedział się "Parkiet", jednym z pierwszych celów jest Jastrzębski Zakład Wodociągów i Kanalizacji.

Z informacji, do których dotarł dziennik "Cinco Dias", wynika, że inwestycje w Europie Środkowej są w tym roku jednym z priorytetów działającego w różnych segmentach przemysłu i usług koncernu. Zamierza on zbudować tu silną pozycję i wziąć udział w rozdziale pieniędzy z funduszy unijnych. Eksperci oszacowali już, że tylko w najbliższych latach operatorzy wodociągów w regionie zarobią 20 mld euro. Według "Cinco Dias", FCC intensywnie bada możliwości inwestycji w Rumunii, na Węgrzech i Słowacji. Największy zakup planuje jednak w Czechach. Tam przyczółek firma zdobyła już rok temu, za 248 mln euro, nabywając trzecie pod względem obrotów przedsiębiorstwo z branży. Z Północnomorawskimi Wodociągami i Kanalizacją interesy robi m.in. spółka założona przez gminy z powiatu jastrzębskiego. I, według naszych informacji, to JZWiK ma być jednym z dwóch polskich podmiotów, które Hiszpanie chcą przejąć już w najbliższych tygodniach.

Sceptyczny wobec takiej perspektywy jest prezes śląskiej firmy Tadeusz Pilarski. - Nie sądzę, by udziałowcy kwapili się ze sprzedażą. Szybko się rozwijamy, a poza tym fuzja oznaczałaby utratę minimum 20 proc. grantu z funduszu spójności, przeznaczonego tylko dla samorządów, tj. 10 mln euro - ocenia w rozmowie z "Parkietem". Taka kwota nie jest jednak problemem dla potentata o rocznych obrotach rzędu 3 mld euro. Jak pisze "Cinco Dias", na inwestycje w Polsce FCC ma na razie do 300 mln euro.