35 mld zł - takiej kwoty brakuje na budowę dróg krajowych i autostrad w latach 2007-2013 - wynika z szacunków Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

- Żeby wybudować zapowiadane przez rząd blisko 1000 km autostrad i ponad 2700 km dróg ekspresowych do 2013 r. potrzeba około 110 mld zł - mówi Wojciech Malusi, prezes Izby. - W tym okresie możemy liczyć na 44 mld zł z UE, 15 mld zł z akcyzy na paliwa i 7 mld zł z tzw. opłaty paliwowej. Kolejne 7 mld może pochodzić z pożyczek i emisji obligacji oraz 2 mld zł od koncesjonariuszy. Łącznie jest to tylko 75 mld zł - dodaje.

Dlaczego, zdaniem OIGD, zabraknie pieniędzy na budowę dróg? - Polska przeznacza na drogi około 0,3 proc. PKB, natomiast średnio w krajach europejskich jest to ok. 1 proc. PKB - mówi Malusi. - Żeby dorównać wydatkom europejskim powinno się przeznaczać na drogi większe kwoty z akcyzy od paliw - uważa Wojciech Malusi.

Izba zwraca uwagę na inne utrudnienia dla inwestycji drogowych. - Obecnie wybudowanie autostrady, prócz ministerstwa transportu zależy także od resortów: finansów, rozwoju regionalnego i środowiska - mówi Malusi. - Tworzy to sytuację, w której ministerstwo transportu z głównego ośrodka odpowiedzialnego za budowę autostrad staje się petentem dla innych resortów - tłumaczy Malusi.

Kolejny problem to skomplikowane procedury w ubieganiu się o środki finansowe. - Znamy przypadki odrzucenia oferty, ponieważ firma popełniła błąd na 1 grosz podczas wyliczania należnego podatku VAT - tłumaczy Adam Kulikowski, prezydent Izby.