Świadczący usługi konsultingu informatyczego Big Five X planuje zdynamizować ekspansję zagraniczną. Spółka, założona pięć lat temu przez grupę menedżerów wywodzących się z takich firm, jak: Accenture, KPMG czy Deloitte, od dwóch lat ma biuro w Kijowie, a także przedstawicielstwa w Sofii i Londynie.

Największym zagranicznym kontraktem, który zrealizował Big Five X, było zaprojektowanie całej infrastruktury informatycznej i nadzór nad jej wdrożeniem dla UniCredit Bank (d. Bank Pekao Ukraina). Obecnie ukraiński oddział firmy zatrudnia ponad 10 konsultantów (cała spółka 60), a sprzedaż eksportowa stanowi ok. 30 proc. rocznych przychodów. W 2006 r. Big Five X miał 10,5 mln zł obrotów. Rok wcześniej było to 6 mln zł. Rentowność netto spółki, jak zapewnia jej prezes Sławomir Grochulski, przekracza 20 proc.

Konsultingowa firma liczy na pozyskanie kolejnych zleceń na Ukrainie. Dlatego zamierza rozbudować lokalny oddział. - Na koniec 2008 r. ma zatrudniać nawet 50 konsultantów - zapowiedział S. Grochulski. W tym roku sprzedaż poza Polską ma zapewnić spółce, podobnie jak rok wcześniej, 30 proc. wpływów. Plan mówi, że przychody spółki w 2007 r. mają wynieść 13-15 mln zł. - W 2008 r. sprzedaż eksportowa stanowić będzie połowę obrotów - wskazał prezes.

Przyznał, że żeby dalej finansować kosztowną ekspansję zagraniczną (oprócz Ukrainy Big Five X chce wejść także na rynek rosyjski i do Wielkiej Brytanii) spółka potrzebować będzie dokapitalizowania. - Mamy do wyboru inwestora finansowego lub giełdę. Myślę, że na początek zdecydujemy się wpuścić do firmy nowego akcjonariusza a w połowie 2008 r. poważnie zabierzemy się za przygotowania do debiutu na GPW - oświadczył S. Grochulski. Przyznał, że Big Five X rozpoczął już rozmowy z wybranymi inwestorami. Zastrzyk kapitału (na początek ma to być ok. 10 mln zł) spółka przeznaczy m.in. na przejmowanie innych firm konsultingowych, nie tylko w Polsce.