Obroty na rynku walutowym zdecydowanie zwiększyły się w ostatnich dniach. Z jednej strony na rynku widać inwestorów, korzystających ze wzrostów EUR/USD i sprzedających dolary za złote, co wspiera PLN. Z drugiej strony presja na rynku akcji czy też spadek USD/JPY zwiększyły awersję do ryzyka inwestorów na rynkach wschodzących. Pojawiła się więc podaż złotego, związana z redukcją długich pozycji. Na koniec dnia euro kwotowane było na poziomie 3,7700 wobec złotego, podczas gdy dolar kosztował 2,7350. Tak tanich dolarów nie mieliśmy od sierpnia 1996 roku. Oprócz historycznych rekordów słabości dolara na rynku światowym, które determinują strategię krótkoterminowych graczy, warto zwrócić uwagę na umocnienie jena, głównej waluty dostarczającej płynności na globalnym rynku aktywów. Kurs USD/JPY spadł do 121,70. Umocnienie jena jest z jednej strony wynikiem dyskontowania przez inwestorów możliwej podwyżki stóp procentowych przez Bank Centralny Japonii. Z drugiej strony, obrazuje pogorszenie się klimatu inwestycyjnego i wzrost ostrożności globalnych inwestorów.

Bank Pekao