Ewentualna stabilizacja mWIG40 i sWIG80, będzie również pomagać największym spółkom utrzymując w pierwszej części sesji indeks WIG20 na poziomach zbliżonych do tych z wczorajszego zamknięcia.
Zachowanie w drugiej części będzie już natomiast uzależnione od reakcji światowych rynków akcji na publikowane po południu liczne dane makroekonomiczne z USA. Inwestorzy dowiedzą się dziś m.in. jak kształtowała się w czerwcu inflacja PPI (prognoza: 0,1%) oraz dynamika produkcji przemysłowej (prognoza: 0,3%).
Sytuacja na wykresach mWIG40 i sWIG80 może budzić poważne obawy o kontynuację silnych spadków w średnim terminie. Wciąż dobra pozostaje natomiast sytuacja techniczna na wykresie WIG20. Poza nielicznymi i mało precyzyjnymi ostrzeżeniami przed możliwością pogorszenia koniunktury w postaci negatywnych dywergencji na wskaźnikach, wciąż nie ma sygnałów sprzedaży.
Od ponad tygodnia na GPW trwa wyprzedaż małych i średnich spółek. Takie zachowanie nie dziwi, biorąc pod uwagę często wręcz kosmiczne ich wyceny. Może za to nieco dziwić to, że ruch ten w sposób bezpośredni nie został niczym sprowokowany i rozpoczął się samoczynnie.
Wyprzedaż popularnych mis-i, która wczoraj w pewnym momencie sesji sprowadziła indeks mWIG40 o 3,8% w dół, natomiast indeks sWIG80 aż o prawie 5%, położyła się cieniem na całej poniedziałkowej sesji na warszawskiej giełdzie.