Szerokim torem z Zachodu na Wschód

Jeszcze przed końcem roku do Sławkowa (Śląskie), gdzie kończy się prowadzący ze Wschodu szeroki tor kolejowy, ma przyjechać pierwszy pociąg z towarami z Chin. Kilkanaście dni temu ruszyła rozbudowa Euroterminalu, gdzie docelowo będą przeładowywane towary przewożone szerokim torem między Dalekim Wschodem a Europą Zachodnią

Publikacja: 26.07.2007 09:46

Sławków jest najdalej wysuniętym na zachód Europy miejscem, gdzie sięga tor o szerokości 1520 mm - to rozmiar stosowany na Wschodzie. Europejskie tory są o 8,5 cm węższe. Terminal przeładowuje ładunki docierające do niego torami o obu szerokościach.

- To przełomowy moment. Żeby sformułować dobrą ofertę biznesową dla partnerów z Azji, Rosji czy Ukrainy, musimy dysponować profesjonalną infrastrukturą przeładunkową, techniczną i drogową, którą m.in. tą inwestycją tworzymy - powiedział uczestniczący w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod inwestycję minister transportu Jerzy Polaczek.

Międzynarodowa spółka

operatorska

Dzięki budowie nowego kompleksu magazynów o powierzchni 7 tys. mkw., rozbudowie płyty kontenerowej oraz infrastruktury towarzyszącej zdolności przeładunkowe terminalu wzrosną dwukrotnie; z około 35 do 70 tys. kontenerów rocznie. Jak podała Polska Agencja Prasowa, inwestycja pochłonie 61,5 mln zł. Kolejny etap, kosztem ponad 50 mln zł, zwiększy potencjał przeładunkowy najpierw do 100 tys., a po instalacji kolejnej suwnicy nawet do 210 tys. kontenerów rocznie. Najdalej w 2010 r. ma też być gotowa nowa droga do terminalu.

Minister J. Polaczek przypomniał, że resort transportu stworzył już oficjalny prospekt z ofertą biznesową dla kolei rosyjskich, ukraińskich, kazachskich i chińskich. W najbliższych miesiącach ma dojść do ukonkretnienia przedsięwzięcia w formie. Prawdopodobnie powołana zostanie międzynarodowa spółka operatorska. - Chodzi o wypracowanie oferty, która z jednej strony w Polsce, na końcówce szerokiego toru, stworzy bardzo dogodne warunki techniczne, dobrą obsługę i sprawny transport, a z drugiej strony zapewni przepływ towarów w obu kierunkach - mówił szef ministerstwa transportu. We wrześniu mają natomiast rozpocząć się rozmowy gospodarcze, których efektem powinny być m.in. uzgodnienia dotyczące wielkości i charakteru ładunków, jakie miałyby być przewożone koleją z i do Sławkowa.

Ląd wygrywa z morzem

- Jesteśmy przekonani, że każdy z partnerów znajdzie w tym projekcie swój interes. Trasy morskie, z których dziś korzysta się w przewozach Azja-Europa, są zupełnie niekonkurencyjne wobec trasy lądowej. Czas przewozu koleją jest krótszy o dwa tygodnie, nie licząc innych kosztów. A wiadomo, że czas w biznesie kosztuje najwięcej. Dwa tygodnie to koszt, ale i zarazem zysk - twierdzy Mirosław Chaberek, wiceminister transportu. Jego zdaniem - jak podał PAP - nie ma obecnie politycznych barier w realizacji tego projektu. W przeszłości pojawiały się konkurencyjne propozycje, dotyczące np. przedłużenia szerokiego toru z Rosji do czeskiego Bohumina. Trudno też było o międzynarodowe porozumienie dotyczące taryf oraz organizacji przedsięwzięcia pod względem infrastrukturalnym.

Kontrowersje przeszły

do historii

Przedstawiciele resortu twierdzą, że obecny projekt nie jest tak kontrowersyjny jak poprzedni, ponieważ nie dotyka newralgicznego punktu, który występował poprzednio: oddania na współwłasność infrastruktury. Teraz rozważania idą w kierunku ewentualnego wprowadzenia do tego biznesu części zdolności przewozowej LHS, czyli Linii Hutniczej Szerokotorowej - spółki z grupy PKP, do której należy około 400-kilometrowy polski odcinek szerokiego toru, biegnący od wschodniej granicy do Sławkowa. To obecnie najbardziej dochodowa spółka PKP. Po pięciu miesiącach tego roku LHS - jak mówił minister transportu - miała 32 mln zł zysku, a na cały rok planuje około 80 mln zł, wobec 54 mln zł przed rokiem i około 5 mln zł w 2005.

O zainteresowaniu firm różnych branż przewozami kolejowymi Wschód-Zachód świadczą też rosnące obroty istniejącego w Sławkowie terminalu. W ubiegłym roku przeładowano tam 2 tys. kontenerów. Plan na ten rok zakłada około 32 tys., a dodatkowo ponad 0,5 mln ton materiałów sypkich i 80 tys. ton wyrobów hutniczych. Jeszcze w tym roku

pociąg do Chin

Obecnie Sławków ma stałe połączenia kolejowe z portem w Gdyni oraz Antwerpią w Belgii. We wrześniu ruszą przewozy z i do Hamburga i Bremenhaven w Niemczech. Część ładunków z Europy Zachodniej trafia szerokim torem do Kijowa, z Ukrainy przyjeżdżają m.in. surowce. Wciąż nie udało się jednak uruchomić transportu z południowo-wschodnich Chin, przez Kazachstan. Prezes Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa (właściciel terminalu), Marian Bąk, ocenia, że nastąpi to jeszcze w tym roku; prawdopodobnie pierwszym ładunkiem będą części komputerów, choć mówi się również m.in. o ładunkach pasty pomidorowej.

Sławków jest szczególnie położony; w pobliżu nastąpi przecięcie dwóch autostrad, ale to przede wszystkim końcówka prowadzącego z Władywostoku szerokiego toru o długości 10,5 tys. km. A równolegle do linii transsyberyjskiej biegnie tzw. współczesny jedwabny szlak z Chin, którym ze wschodniej Azji trafia do UE około 10 mln kontenerów rocznie. Czy więc Sławków jest skazany na sukces?

Eksperci szacują, że nawet przejęcie przez szeroki tor tylko niewielkiej części kontenerów, trafiających rocznie z Dalekiego Wschodu do Europy drogą morską, przesądzi o opłacalności projektu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy