Producent obrabiarek dla przemysłu meblowego chce złożyć prospekt emisyjny do KNF przed 15 sierpnia, czyli nieco później, niż planował. - Jednym z powodów poślizgu jest kwestia wyceny Jaromy. Dom Maklerski Polonia Net zaniża ją w porównaniu z tym, co przedstawiał na początku. Niższą wycenę motywują niewykonaniem przez Jaromę założeń finansowych w 2006 r. Rozważamy zmianę oferującego - mówi Lesław Pałosz, wiceprezes Jaromy. - Nie robiliśmy wstępnej wyceny. To Biel Capital, doradca finansowy Jaromy, przygotował dla firmy "wycenę marzenie". Jest o ponad 50 proc. wyższa od naszej - twierdzi Norbert Kozioł, wiceprezes DM Polonia Net.
W 2006 r. grupa (oprócz Jaromy tworzą ją dwie spółki dystrybucyjne oraz Fabryka Sprzętu Okrętowego Remor) zarobiła 435 tys. zł netto. To o ponad połowę mniej niż w 2005 r. Sprzedaż wyniosła 26 mln zł i w porównaniu z 2005 rokiem zwiększyła się o 8,5 mln zł. - Mniejsze zyski to efekt rozpoczętych inwestycji i zwiększonych kosztów marketingowych. Wydatki zaowocują jednak w przyszłości - zapewnia Lesław Pałosz. Informuje on również, że zeszłoroczny wynik netto jarocińskiej spółki obciążyły rosnące ceny stali, jednego z materiałów wykorzystywanego do produkcji obrabiarek.
- Surowiec ten zdrożał w zeszłym roku o ponad 100 proc. Nie przerzucaliśmy tej zwyżki na klientów. Wzrost naszych cen był 2-3-procentowy, czyli kosmetyczny - mówi wiceprezes. Prognoza na ten rok zakłada zwiększenie obrotów do 40 mln zł. Wynik netto ma wynieść 2 mln zł. W 2008 r. zysk ma się zwiększyć o 0,4 mln zł, a sprzedaż o 8 mln zł. Wcześniej zarząd informował, że spółka liczy na pozyskanie z rynku 22-27 mln zł. - Być może kwota ta się zmniejszy. Wszystko zależy od wyceny - mówi wiceprezes. W ofercie znajdą się też walory, które na sprzedaż wystawi PPH Datex.