Wczorajsze wzrosty na warszawskiej giełdzie (WIG 20 zyskał 1,36%) nie będą raczej kontynuowane - oceniają analitycy. Były one spowodowane głównie poprawą nastrojów na światowych rynkach. Jednak we wtorek główne indeksy giełd nowojorskich znów spadały, a w ślad za nimi poszły rano rynki azjatyckie.
"Podobnie, jak to było na ostatnich sesjach, można się spodziewać, że złe nastroje przeleją się także na nasz parkiet i wywołają spadki" - ocenia analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Łukasz Musialski.
Musialski uważa, że głębsze spadki może powstrzymać sektor bankowy. Dziś dobre wyniki finansowe przedstawił Bank Zachodni WBK. Zdaniem analityka BDM, potwierdzają one dobrą kondycję całego sektora, bo pozytywne raporty przekazały w ostatnich dniach Millenium i BRE.
Spadków indeksu na początku sesji spodziewa się też analityk domu maklerskiego X-Trade Brokers Tomasz Porada.
"Biorąc jednak pod uwagę dobre wyniki spółek(głównie sektora finansowego), oraz drożejące surowce (głównie ropa), w drugiej części sesji inwestorzy mogą powrócić na rynek. O 9:050 na rynku kontraktów terminowych odnotowaliśmy spadek o 1,9%" - poinformował Porada. (ISB)