Sieci delikatesów nie udało się sprzedać instytucjom wszystkich przewidzianych dla nich akcji. Jeden z inwestorów w ostatniej chwili wycofał się z zakupu walorów. Mógł to zrobić, ponieważ zgodnie z przepisami ustawy o ofercie, są dwa dni robocze od dnia udostępnienia każdego aneksu do prospektu emisyjnego, na wycofanie się z zapisów. Ostatni aneks Bomi udostępniło w poniedziałek.
Nie objęte 21,1 tys. akcji przydzielono drobnym graczom. - Na decyzję funduszu o wycofaniu się z zapisu zapewne wpłynęła trwająca na GPW korekta - komentuje Piotr Cieślak, analityk SII. Prezes Stanisław Okonek mówi, że w book buildingu popyt zgłoszony przez instytucje był bardzo duży. - Rozmowy zakończyliśmy wcześniej, a teraz inwestorzy się rozpierzchli - odpowiada prezes na pytanie, dlaczego akcje trafiły do drobnych graczy. W ofercie znalazło się 2 mln nowych akcji i 2,3 mln "starych" po cenie 23 zł. Małym inwestorom przydzielono 1,097 mln papierów (resztę dużym). Redukcja w tej transzy przekroczyła 90 proc. Debiut Bomi planowany jest 20 sierpnia (zapisy trwały do 30 lipca).