Goodyear Tire & Rubber Co., właściciel fabryki opon w Dębicy, rozważa możliwość budowy nowych zakładów w Europie Wschodniej i Azji. Amerykańska firma stara się też o zwiększenie produkcji o jedną trzecią w istniejących fabrykach, by sprostać rosnącemu popytowi poza macierzystym rynkiem.
Do 2012 r. połowa produkcji Goodyeara ma pochodzić z zakładów w krajach o niskich kosztach wytwarzania. W Stanach Zjednoczonych koncern, którego centrala mieści się w Akron (Ohio), planuje zamknięcie niektórych fabryk i renegocjację warunków zatrudnienia. W okresie dwóch lat firma chce zaoszczędzić 2 miliardy dolarów. W minionych osiemnastu miesiącach Goodyear zaoszczędził 750 milionów dolarów. - Jesteśmy na właściwej drodze, by osiągnąć planowane oszczędności - zapewnił w komunikacie Robert Keegan, dyrektor generalny Goodyeara.
W grudniu 2006 r. kierownictwo firmy porozumiało się ze związkami zawodowymi, które zgodziły się na obniżenie płac. Utworzono też fundusz dla finansowania kosztów opieki zdrowotnej emerytowanych pracowników. Dzięki temu z bilansu firmy znikły zobowiązania w wysokości 1,2 mld USD.
Himanshu Patel, analityk J.P. Morgana, jest przekonany, że nowe plany inwestycyjne są korzystne w długim terminie, ale nie wiadomo, jakie to oznacza potrzeby kapitałowe w krótkim czasie.
Goodyear ma ambitne plany dotyczące wykupu długu. Chce na to wydać 950 milionów dolarów. W tym roku, do środy, jego akcje zyskaly 24 proc., a wczoraj traciły.