Ostatnie zwyżki indeksów giełdowych nie zmieniły trudnej sytuacji rodzącego się rynku NewConnect, przeznaczonego dla młodych i innowacyjnych przedsiębiorstw. Ma on wystartować już 30 sierpnia. Jest to jednak wątpliwe, o czym "Parkiet", jako jedyny, doniósł już w sobotę.

Giełda przedstawiła do tej pory pięć spółek, które miałyby zadebiutować na pierwszej sesji nowego rynku. Wiadomo jednak, że dwie z nich - Mera Schody i Virtual Vision - na pewno tego nie zrobią. Pierwsza z nich ma powody natury biznesowej, a druga nie przeprowadziła jeszcze emisji akcji. Nie zdąży więc na czas dopełnić wszystkich formalności. Z pozostałych trzech firm, dwie należą do funduszu MCI. O tym, czy zadebiutują 30 sierpnia, uczestnicy rynku dowiedzą się dopiero na dwa, trzy dni przed planowanym uruchomieniem NewConnect. Także Wrocławski Dom Maklerski rozważa odłożenie wejścia na giełdę na "lepsze czasy".

Tymczasem GPW nie bierze pod uwagę wyznaczenia późniejszego terminu otwarcia nowego rynku. Dla kierownictwa giełdy najbliższe dni będą zatem bardzo nerwowe. Czy 30 sierpnia nastąpi start wyłącznie "na sucho": bez spółek i ich akcji, bez ani jednej transakcji? Taki scenariusz jest bardzo realny, jeśli trzech potencjalnych debiutantów (ale dwa ośrodki decyzyjne) solidarnie przesunie daty swojego wejścia na NewConnect.

Z informacji "Parkietu" wynika jednak, że jeśli tak by się nie stało, to 30 sierpnia zadebiutują wszystkie trzy firmy. Powód? Każda spółka pragnie marketingowo wykorzystać obecność na nowym rynku w pierwszym dniu jego istnienia.