"Złoty może dziś zyskać około półtora grosza w stosunku do głównych walut" - powiedział główny analityk First International Traders Marek Rogalski.
Rogalski spodziewa się, że dane dotyczące sprzedaży detalicznej w lipcu, które GUS ma przedstawić o 10:00 dostarczą nowych argumentów za podniesieniem stóp procentowych przez RPP.
"W ostatnich dniach kurs złotego był mocno skorelowany z sytuacją na giełdzie" - powiedział Rogalski. Spodziewa się, że w najbliższym tygodniu ten związek się utrzyma. Jednak na kurs polskiej waluty kluczowe będą rezultat posiedzenia RPP (środa) i dane dotyczące PKB (czwartek).
"Główna fala wyprzedaży na giełdach chyba jest już za nami, więc sytuacja na rynku walutowym również powinna być bardziej spokojna" - ocenia analityk.
W piątek ok. godz. 9:45 jedno euro kosztowało 3,8437 zł, a dolar - 2,8339 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3565. W czwartek ok. godz. 17:00 rynek wyceniał euro na 3,8391 zł, a dolara na 2,8287 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3572. W czwartek o godz. 09.00 za jedno euro inwestorzy płacili 3,8284 zł, a za jednego dolara 2,8230. Eurodolar był kwotowany na 1,3550. (ISB)