W piątek Mirosław Barszcz, minister budownictwa, oraz premier Jarosław Kaczyński zaprezentowali nowy program mieszkaniowy.
Kluczowym elementem programu jest automatyczne odrolnienie gruntów w największych miastach oraz wszystkich gruntów IV, V i VI klasy poza granicami miast. Zmiany mają objąć również zniesienie pozwoleń na budowę mieszkań w odniesieniu do budynków mieszkalnych o powierzchni maksymalnie 5000 metrów kwadratowych i wysokości 12 metrów.
Wśród założeń programu znalazło się także prawo do emisji przez banki uniwersalne papierów dłużnych zabezpieczonych wierzytelnościami z tytułu kredytów hipotecznych. - Jest to dobre rozwiązanie pozwalające na gromadzenie kapitału przez banki i finansowanie kolejnych inwestycji budowlanych - uważa Ryszard Kowalski, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan".
Zakup własnego M ma także ułatwić możliwość składania książeczek mieszkaniowych jako wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu.
Pomysłem na zwiększenie dostępności do nowych mieszkań ma być nowa usługa zbliżona do leasingu: lokale mają być wynajmowane, a po wielu latach staną się własnością lokatorów. - Dzięki temu nie będą one trafiały do najbogatszych, tak jak to się dzieje teraz - zaznaczył premier Jarosław Kaczyński.