Od początku roku na giełdzie w Pradze nie było jeszcze żadnego debiutu. Ale jej szef Petr Koblic nie spuszcza z tonu - niezmiennie liczy, że do końca grudnia pojawi się na niej nawet pięć nowych spółek.
W zeszłym roku na praskim parkiecie akcje w ofertach pierwotnych sprzedały dwie firmy - Pegas Nonwovens i ECM Real Estate (które notabene równolegle zadebiutowały także w Warszawie). Oba debiuty miały miejsce w grudniu. Dało to szefostwu giełdy nadzieję, że w ślad za tymi spółkami pójdą kolejne. W styczniu prezes Koblic zapowiadał, że czeka w tym roku na pięć debiutów. Choć minęło ponad pół roku zupełnej posuchy na rynku pierwotnym, zdania nie zmienił.
- Giełda notuje większe zainteresowanie ze strony spółek deweloperskich - stwierdził Koblic, cytowany przez agencję Bloomberga. Jednak nie wymienił żadnych konkretnych nazw. Przypomniał jedynie, że decyzja o sprzedaży papierów należy do firm i ich doradców.
Szczególnie po ostatnich spadkach na rynkach akcji (mimo odrobienia części strat, główny indeks giełdy w Pradze PX wciąż jest niżej o 8 proc. od rekordu z 9 lipca), firmy mogą mieć spory ból głowy, czy sprzedawać papiery teraz, czy poczekać na odbicie. - Trudno odpowiedzieć, jak ostatnie spadki mogły wpłynąć na wyceny papierów potencjalnych debiutantów - stwierdził Koblic.
Wiadomo, że do debiutu w Pradze przygotowują się dwie spółki. Tyle że żadna z nich nie jest deweloperem.