Firma, która wygrała przetarg na roszczenia do udziałów Transpetrolu, operatora słowackich rurociągów, ma już pierwsze kłopoty. Rząd Roberta Fico zapowiada, że będzie blokował wejście do akcjonariatu spółki rosyjskiego Promnieftiestroju, który kupił prawa do firmy Yukos Finance, posiadającej 49 proc. udziałów operatora rur na Słowacji.
Bratysława może
zablokować Rosjan
Bratysława podkreśla, że da spokój nabywcy, jeśli ten zrezygnuje z wpływu na zarządzanie Transpetrolem. Słowacja ma 51 proc. udziałów w spółce i dysponuje jednocześnie większością w radzie nadzorczej firmy. Bratysława nie chce, aby Rosjanie mieli wpływ na zarządzanie spółką. - Jeśli zgłoszą takie żądania, możemy blokować ich wejście do akcjonariatu Transpetrolu - zapowiada Branislav Zara, rzecznik prasowy ministerstwa gospodarki, w rozmowie ze słowackim dziennikiem "Pravda".
Jest to możliwe, gdyż rosyjska firma nie jest jeszcze faktycznym posiadaczem udziałów. 15 sierpnia Promnieftiestroj wygrał przetarg na Yukos Finance, holenderską spółkę zależną Jukosu, bankruta z Rosji. Za firmę, która ma udziały w słowackich rurach, nieznane rosyjskie przedsiębiorstwo zapłaciło 305 milionów dolarów. Początkowo zwycięzcę aukcji kojarzono z paliwowym potentatem Rosnieftem, lecz ten zaprzeczył pogłoskom.