Kurs papierów Mewy (handlującej bielizną i odzieżą lekką) i Orła (producenta tkanin lnianych) zanotowały jedne z najwyższych wzrostów na wczorajszej sesji. Akcje Mewy podrożały w poniedziałek o 35,2 proc., do 6,49 zł. Z kolei walory Orła zyskały wczoraj 15,1 proc. i na zamknięciu sesji płacono za nie 14,96 zł.
W przypadku obu spółek wzrostom kursów towarzyszyły wysokie obroty. Z rąk do rąk przeszło wczoraj 1,22 mln akcji biłgorajskiej firmy (11,3 proc. kapitału). Właściciela zmieniło 1,1 mln papierów przedsiębiorstwa z Mysłakowic (20,6 proc. kapitału). Przez ostatnie dwa tygodnie portfel inwestorów posiadających papiery Mewy zwiększył się o ponad 70 proc. Akcjonariusze Orła wzbogacili się o blisko 42 proc.
Tym, co łączy te spółki, jest planowany podział papierów. W przypadku Orła nastąpi to zapewne w najbliższy poniedziałek (split w stosunku 1 do 31 został już zarejestrowany przez sąd). W obrocie znajdzie się wówczas 160 mln akcji w zamian za obecne blisko 5,2 mln walorów.
Z kolei podział akcji Mewy w stosunku 1 do 20 jest dopiero planowany (kapitał ma się składać z 215 mln papierów, a teraz jest to blisko 10,8 mln akcji). Do głosowania w tej sprawie ma dojść na najbliższym NWZA, zaplanowanym na 23 października. Po dokonanym podziale cena akcji Mewy i Orła będzie podawana w groszach.
Na zwołanym NWZA akcjonariusze Mewy podejmą dodatkowo decyzję o emisji akcji z prawem poboru. Na razie zarząd Mewy nie określił, ile pieniędzy chce pozyskać z publicznej oferty. Mają być one przeznaczone na przejęcia podmiotów. Firma negocjuje kupienie przedsiębiorstwa Roda, specjalizującego się w produkcji odzieży damskiej. W grę wchodzi także przejęcie praw do marki Modena. Zarząd biłgorajskiej spółki rozmawia także z innymi podmiotami.