Grupa Gwarant chce w ofercie publicznej pozyskać kilkaset milionów złotych. Przedsiębiorstwo złożyło właśnie prospekt emisyjny w Komisji Nadzoru Finansowego. Spodziewa się debiutu na przełomie 2007 i 2008 roku.
Wpływy z IPO Gwarant przeznaczy na rozwój za granicą, głównie na szeroko pojętym Wschodzie. Teraz firma ma jedynie przedstawicielstwo handlowe w Chinach. W grę wchodzą m.in. budowa nowych zakładów oraz przejęcia.
Działalność zagraniczna jest coraz istotniejsza dla Gwaranta. W zeszłym roku eksport stanowił 53 proc. przychodów, podczas gdy w 2005 roku tylko 32,2 proc. Produkty Gwaranta trafiają na rynki Unii Europejskiej, Bliskiego i Dalekiego Wschodu oraz Afryki.
Śląska grupa, zatrudniająca ponad 5,6 tys. pracowników, działa w kilku segmentach: produkcji konstrukcji stalowych, odlewnictwie, produkcji maszyn górniczych oraz wyrobów dla motoryzacji. - We wszystkich tych obszarach rozwijamy się równomiernie. Dalsze plany nie zakładają wychodzenia poza te segmenty - mówi Witold Jajszczok, rzecznik katowickiego przedsiębiorstwa.
- Nie rywalizujemy z Famurem ani Kopeksem - zastrzega W. Jajszczok. - Te giełdowe spółki produkują szeroką gamę maszyn dla górnictwa. My w ramach tego segmentu specjalizujemy się w urządzeniach do odbioru węgla z wyrobisk. Mamy silną pozycję rynkową - dodaje.