Akcjonariusze Hawe jeszcze raz muszą zająć się emisją akcji z prawem poboru, którą uchwalili 22 czerwca. Na 31 października zarząd zwołał nadzwyczajne walne zgromadzenie, które sprecyzuje, ile akcji wyemituje telekomunikacyjno-budowlana grupa. Z formalnego punktu widzenia zmieni czerwcową uchwałę o emisji do przeszło 99,86 mln papierów po złotówce. Zwołane NWZA obniży tę liczbę o nieco ponad 4 mln sztuk.
Powód? W czerwcu zarząd sądził, że do czasu przyznania prawa poboru nowych walorów (czyli do 17 września) Hawe zdoła wyemitować dodatkowe 220,4 tys. akcji. - Mieliśmy cel biznesowy, jednak do jego realizacji nie doszło - powiedział prezes Marek Rudziński. Nie zdradził, na co firma chciała wydać pieniądze.
Ponieważ emisja została skonstruowana tak, że każda "stara" akcja uprawnia do kupna 20 nowych, wymieniony pakiet dawałby prawo do nieco ponad 4,4 mln akcji Hawe. To właśnie o tę pulę NWZA zmniejszy emisję.
Co kolejne walne oznacza dla akcjonariuszy spółki? Prezes Rudziński zapewnił, że nie wpłynie na harmonogram podwyższenia kapitału. Według niego, NWZA nie zmieni biegu 4-miesięcznego okresu, jaki spółka ma na przygotowanie i złożenie prospektu emisyjnego w Komisji Nadzoru Finansowego. Zdaniem prezesa, te cztery miesiące w dalszym ciągu liczą się od czerwcowego walnego zgromadzenia. - NWZA dokona tylko zmian w istniejącej już uchwale - powiedział M. Rudziński. Pod opinią, że NWZA "nie powinno" wydłużyć procesu podwyższenia kapitału, podpisał się także dom maklerski, który będzie sprzedawał papiery w ofercie (DM IDM). - Tak jak obiecałem, prospekt będzie gotowy i złożony w najbliższym czasie, czyli przed wyborami - powiedział prezes Rudziński.