Szykuje się włosko-polski alians w komórkach?

Notowany w Mediolanie operator może wejść do spółki-wehikułu, która złożyła wniosek o rezerwację częstotliwości pozostałych po CenterNecie. Nie sam, ale z polskim stacjonarnym graczem. Z którym i czy na pewno?

Publikacja: 11.10.2007 07:20

Tylko Centertel nie złożył wniosku o rezerwację jednego z dwóch pakietów częstotliwości komórkowych, z którego we wtorek oficjalnie zrezygnował CenterNet, spółka zależna NFI Midas. Wnioskował o rezerwację tylko jednej, tańszej puli częstotliwości z zakresu 1800 MHz.

Jak powiedział Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej, wnioski o rezerwację zwolnionej puli złożyli za to Tolpis oraz Polkomtel. Zrobiła to też Polska Telefonia Cyfrowa (sieć Era), która nie przeszła do ostatniej fazy przetargu rozpisanego przez UKE z formalnych przyczyn. - Zamierzamy się odwołać od decyzji UKE - powiedział Zbigniew Lazar, szef biura prasowego PTC. Jak wyjaśnił, powód, dla którego oferta Ery została odrzucona, to brak parafki na jednej ze 196 stron dokumentu. Poza tym PTC przyłączyła się do głosów dwóch pozostałych "starych" operatorów, którzy uznali, że zasady i sposób przeprowadzenia przetargu ich dyskryminowały. Centertel nie złożył wniosku o rezerwację, bo nie spodziewał się, że ma na to tak mało czasu. Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes spółki, podtrzymała, że operator nie wyklucza skargi na sposób, w jaki został skonstruowany przetarg.

Tolpis, czyli kto?

Czy i kto zostanie piątym oraz szóstym operatorem komórkowym w Polsce, okaże się za sześć tygodni. Tyle czasu UKE ma na wydanie decyzji o przyznaniu rezerwacji. Do tego czasu każdy z wnioskodawców może zmienić zdanie i wycofać się. Gdy UKE wyda decyzję, będzie musiał zapłacić za rezerwację w ciągu 14 dni albo zostanie dłużnikiem Skarbu Państwa. Dotyczy to zarówno wielkiego wygranego: CenterNetu, jak i Tolpisu, który jest pierwszy w kolejce do objęcia drugiego pakietu częstotliwości.

Tymczasem 2 października w rejestrze Tolpisu zaszły zmiany. Spółka nazywa się dziś Mobyland, a jej właścicielem została firma AV Inwestor, należąca i kierowana przez Andrzeja Voigta, byłego wiceprezesa Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych (wcześniej Tolpis należał do TMF Poland). A. Voigt wszedł do zarządu i zasiada w nim obok Włocha - Roberto Nardiniego. Co to wszystko oznacza? Jak ustaliliśmy, R. Nardini to najprawdopodobniej menedżer związany współpracą z Eutelią, notowanym na giełdzie w Mediolanie od 2005 roku operatorem telekomunikacyjnym (o kapitalizacji rzędu 300 mln euro). Włoska firma świadczy m.in. usługi szerokopasmowego dostępu do internetu w technologii ADSL i Wi-Fi, zajmuje się hurtowym obrotem ruchem w sieciach telekomunikacyjnych.

Z nieoficjalnych informacji, które udało nam się potwierdzić w niezależnym źródle, wynika, że Eutelia, która od blisko 3 lat jest aktywna na polu przejęć i intensywnych inwestycji, mogłaby zostać udziałowcem Mobylandu. "Oprócz dalszej ekspansji w kraju, Eutelia planuje rozwijać się na rynkach międzynarodowych: długoterminowym celem Eutelii jest przekształcić się z narodowego operatora w międzynarodowego dostawcę wielu usług" - to misja Eutelii. Do tego celu Włochom sporo brakuje. W 2006 roku 93 proc. sprzedaży Eutelia generowała w rodzimym kraju. Ma już jednak biura w większości państw naszego regionu: w Słowacji, na Węgrzech, w Bułgarii, Rumunii, Czechach, Austrii, Niemczech, a także w Wielkiej Brytanii. W 2006 roku przychody grupy wyniosły 446,6 mln euro, a większość z nich przyniósł segment hurtowy. Grupa miała natomiast niewielki zysk operacyjny (niecałe 0,5 mln euro) i jeszcze mniejszy netto (0,13 mln euro). Rok wcześniej była na minusie.

Eutelia plus...?

Wieść niesie, że Mobyland ma mieć więcej niż jednego udziałowca i partnerem Włochów ma zostać jeden z polskich operatorów stacjonarnych. Wiele wskazuje na Telekomunikację Kolejową, która kilka lat temu wygrała podobny przetarg, ale nie złożyła wniosku o rezerwację, bo nie miała pieniędzy na jej opłacenie. Jakub Prusik, p.o. rzecznika TK, nie chciał szeroko komentować tych informacji. Powiedział jedynie, że trwają negocjacje i jest wielu chętnych. Są również możliwości. Być może dlatego rzecznik Tele2 Polska spytany, czy operator byłby zainteresowany udziałami w Mobylandzie, nie zaprzeczył, tylko powiedział: - Bez komentarza.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy