Sebastian Buczek, były prezes ING TFI, założyciel i szef zarządu Quercus Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych, potwierdził informacje "Parkietu". Audytorem nowego towarzystwa została firma Ernst & Young. Funkcję depozytariusza będzie pełnił Deutsche Bank Polska. Na dostawcę systemu informatycznego wybrano Comarch Asset Management.
Jak pisaliśmy, wniosek Quercus TFI o wydanie licencji oraz rejestrację czterech subfunduszy wchodzących w skład Quercus Parasolowy SFIO trafił do KNF w połowie września. Tymczasem kapitał spółki wynosi 4,27 mln zł, a w skład akcjonariatu wchodzą: prezes Sebastian Buczek (3 mln zł), pierwszy wiceprezes Artur Paderewski (150 tys. zł), wiceprezes Piotr Płuska (120 tys. zł) oraz przewodniczący rady nadzorczej Jakub Głowacki (1 mln zł). Liczba akcjonariuszy ma się sukcesywnie powiększać. - Będziemy dążyć do tego, aby w posiadaniu akcji byli kluczowi pracownicy firmy - zapowiada prezes.
Do końca I kwartału 2008 roku Sebastian Buczek planuje w ramach Quercus TFI skupiać 16-18 doświadczonych specjalistów "z rynku". Pięciu z nich, w tym - przynajmniej na początku - sam prezes, ma zajmować się zarządzaniem aktywami. Obecnie, poza czterema akcjonariuszami, z Quercus TFI związani są dwaj członkowie rady nadzorczej: Andrzej Fierla (profesor SGH) oraz Jerzy Lubianiec (akcjonariusz i szef rady nadzorczej giełdowej spółki LPP).
Przypomnijmy, że Quercus aspiruje w perspektywie 3-5 lat do miana średniego TFI na rynku. - Liczymy, że w tym okresie zgromadzimy aktywa warte 2-3 mld zł - mówi Sebastian Buczek. Dodaje, że w 2008 roku liczy na wpłaty środków na poziomie 500 mln zł. Jeśli ten plan zostanie zrealizowany, to - zdaniem prezesa - już na początku 2009 roku spółka powinna wypracować zysk netto.
Twórcy Quercusa mają pewne pomysły na przekonanie klientów do swojego TFI. - Przyznaję, że myślimy o tym, jak być konkurencyjnymi w opłatach - mówi Sebastian Buczek. Na razie nie chce jednak zdradzać szczegółów.