Cash Flow kupił 70 proc. udziałów w firmie deweloperskiej Ekoinwest. Chce zająć się restrukturyzacją dewelopera i nie wyklucza wprowadzenia go najpierw na NewConnect, a później na GPW. Za akcje firmy Ekoinwest windykator zapłacił tylko 140 tys. zł.
Skąd zainteresowanie firmy windykacyjnej akurat branżą deweloperską? Jak tłumaczy Igor Kazimierski, prezes Cash Flow, uruchomienie działalności deweloperskiej jest konsekwencją sukcesów spółki w zarządzaniu wierzytelnościami hipotecznymi. - W ramach usług zarządzania tymi wierzytelnościami przejmujemy lub restrukturyzujemy nieruchomości - mówi I. Kazimierski. - Mamy również doświadczenie w restrukturyzacji przedsiębiorstw - dodaje.
Faktycznie, Ekoinwest nie jest pierwszą spółką, jaką Cash Flow chce zrestrukturyzować, a później wprowadzić na giełdę. Linie lotnicze Prima Charter (dawniej Fisher Air), które Cash Flow przejął za sumę zaledwie 8,5 tys. zł, już wkrótce zadebiutują na GPW. Cash Flow ma teraz w Prima Charter 13 proc. udziałów, których wartość księgowa to 10 mln zł. Udziały mogą być jednak warte nawet 60 mln zł. O takiej właśnie wycenie mówił ostatnio Krzysztof Szymański, wiceprezes Prima Charter, w wywiadzie dla "Parkietu".
Co na to windykator? Czy przeszacuje wartość księgową swoich udziałów w Prima Charter? - Konsultowaliśmy ten fakt z biegłymi - mówi Grzegorz Gniady, wiceprezes Cash Flow. - Odradzali nam taki krok przed debiutem Prima Charter na giełdzie. Dopiero wtedy będzie bowiem możliwa rzetelna wycena spółki, której dokona sam rynek - dodaje.
Jak podkreśla Grzegorz Gniady, akcjonariusze Cash Flow powinni uzbroić się w cierpliwość. - Przeszacowanie aktywów przed debiutem nie byłoby sprzeczne z prawem, ale na pewno potraktowane jako zła praktyka rynkowa - twierdzi.