Akcjonariusze producenta garniturów na wczorajszym NWZA doprecyzowali uchwałę o emisji 5 mln akcji serii J bez prawa poboru (uwzględniając niezakończoną jeszcze emisję papierów serii I, kapitał zakładowy Bytomia składa się z 45 mln walorów). Chodziło głównie o dodanie słowa "publiczna" w informacji o charakterze planowanej oferty.
Przypomnijmy, że z tego powodu giełdowa spółka w połowie września wycofała z Komisji Nadzoru Finansowego wniosek dotyczący zatwierdzenia emisji akcji serii J. Teraz, po podjęciu stosownej uchwały, prospekt ponownie zostanie złożony do KNF.
Oferta ma zostać skierowana tylko do inwestorów instytucjonalnych. Zarząd Bytomia ponownie będzie musiał jednak określić cenę emisyjną (poprzednio została ona wyznaczona na 6 zł). Wczoraj kurs spółki wyniósł 4,07 zł.
Tomasz Sarapata, prezes Bytomia, twierdzi, że cena emisyjna nie będzie niższa od ceny rynkowej. Podkreśla też, że jest w stałym kontakcie z instytucjami zainteresowanymi kupnem papierów. Jego zdaniem, dotychczas nie podważały one wcześniej ustalonej ceny. Dlatego można się spodziewać, że nie spadnie ona poniżej 6 zł.
Celem emisji jest pozyskanie pieniędzy na przejęcie firmy z branży (Bytom chce kupić odzieżową Warmię). - Zaowocuje to szybkim rozwojem grupy i radykalną zmianą jej charakteru - tłumaczy Sarapata.