Wciąż nie wiadomo, czy MiFID obejmie fundusze

Z rynku dochodzą sprzeczne sygnały co do tego, czy unijna dyrektywa dotyczy rynku funduszy inwestycyjnych. Mimo to część instytucji już się do niej przygotowuje

Publikacja: 19.10.2007 09:29

Wprowadzenie w życie unijnej dyrektywy o rynku finansowym (czyli tzw. MiFID) tuż-tuż. Zgodnie z ustaleniami pomiędzy Polską a Brukselą, od 1 listopada mają u nas obowiązywać regulacje, które w większości krajów Unii Europejskiej są stosowane od 2004 roku. Mające uwzględniać MiFID nowelizacje ustaw nie zostały jednak uchwalone przez Sejm - czyli na razie od strony prawnej nie ma bezwzględnego obowiązku przestrzegania MiFID. Mimo to część instytucji rynku funduszy inwestycyjnych skrzętnie się do nowych regulacji przygotowuje. Tłumaczą to obowiązkiem wynikającym z dyrektywy albo nawet "moralną powinnością" przyczyniania się do poprawy przejrzystości rynku.

MiFID dla funduszy?

Pojawia się kłopot z rozstrzygnięciem, na kogo tak naprawdę spada ciężar wypełniania obowiązków wynikających z dyrektywy. - Wytyczne MiFID nie pozwalają jednoznacznie stwierdzić, jakie oczekiwania są stawiane towarzystwom - mówi prezes jednego z TFI. Dodaje, że czeka na interpretację KNF, do której na pewno wszystkie TFI będą się stosowały.

Mało tego - z tekstu dyrektywy nie wynika jasno, czy w ogóle ona obejmie fundusze inwestycyjne. Z rynku dochodzą sprzeczne sygnały. Źródłem wątpliwości są zapisy, w których użyte zostały sformułowania adekwatne do rynków zachodnich, a które niekoniecznie znajdują swoje odzwierciedlenie w naszej nomenklaturze. Trudno jest chociażby jednoznacznie stwierdzić, że fundusze inwestycyjne są wspomnianymi w dyrektywie produktami finansowymi oferowanymi przez pośredników.

KNF nie chce na razie zabierać głosu w dyskusji. Nieoficjalnie mówi się, że zdaniem nadzorcy MiFID nie dotyczy rynku funduszy inwestycyjnych.

Dmuchają na zimne

Dyrektywa mówi natomiast o dystrybutorach, którzy doradzają przychodzącym do nich klientom, jaki produkt finansowy jest dla nich odpowiedni. - Jest tam mowa jednak o tych, którzy jednocześnie za doradztwo pobierają opłaty. Sęk w tym, że na polskim rynku instytucji, które by pobierały tego typu opłatę, nie ma - mówi Tomasz Marszałł, dyrektor marketingu Xelion. Doradcy Finansowi.

Jednak jak się okazuje, niektórzy pośrednicy dmuchają na zimne i przygotowują się na nowe regulacje.

Xelion. Doradcy Finansowi jeszcze w 2004 roku rozpoczął przygotowania do wymogów MiFID. - Już wówczas wdrażaliśmy system profilowania klienta, czyli określaliśmy m.in. jego stosunek do ryzyka i na tej podstawie proponowaliśmy konkretne produkty - opowiada Tomasz Marszałł. Między innymi tego typu obowiązek wprowadza unijna dyrektywa: profil inwestora ma zawęzić oferowaną mu gamę produktów, a informacja o zagrożeniach inwestycji ma być bardzo szczegółowa i dostosowana do określonego profilu. Teraz Xelion. Doradcy Finansowi wspólnie z Fortis Asset Management udoskonala system.

Open Finance od kilku miesięcy przygotowuje procedury, które pozwolą funkcjonować zgodnie z wymogami MiFID. - Mamy nadzieję, że zdążymy wdrożyć procedury przed 1 listopada - zapowiada Krzysztof Olszewski, rzecznik Open Finance.

- Expandera na obecnym etapie ta kwestia nie dotyczy - mówi z kolei Katarzyna Siwek, kierownik działu analiz Expandera.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy