Jak nie załamywać rąk, gdy stopy rosną

Najważniejszą oznaką zdrowia są chłodna głowa i ciepłe stopy

Publikacja: 21.10.2007 11:13

Tłumaczyłem się już czytelnikom "Parkietu" ze swojej fascynacji językiem komentarzy giełdowych. Wtedy dotyczyło to poezji zawartej w opisach zmagań byków z niedźwiedziami. Równie intrygujące są opisy funkcjonowania kończyn członków RPP z elementami gimnastyki rehabilitacyjnej.

Media doniosły ostatnio, że "według części ekonomistów, RPP może podnieść stopy". Jakież natychmiast pojawiło się pole do popisu dla wyobraźni. Oto czcigodni członkowie Rady, siedząc na wygodnych kanapach, na komendę unoszą stopy nad dywanem. Przy okazji słuchając, komu uda się je unieść bez charakterystycznego strzelania w kolanach.

A jak fascynująco musi następnie wyglądać ustalanie treści komunikatu, na jaką wysokość stopy zostały podniesione. Czy mierzy to linijką i na kolanach najmłodszy członek Rady, a następnie wyciąga średnią? A może przewodniczący ocenia to po prostu na oko? I jak liczyć wysokość obcasów, zwłaszcza u pań? I czy nasilający się artretyzm wyklucza członka Rady z jej składu, czy przesuwa go na pozycje liberalne, bo podnosi stopy niżej niż inni? Bardzo byłbym rad wszystkiego tego się dowiedzieć.

Czytelnikom "Parkietu" nie muszę też chyba tłumaczyć emocji zawartych w publikacjach poprzedzających posiedzenia Rady. Wystarczy przyjrzeć się tytułom. "Rada szykuje się do podniesienia stóp", "Nic nie powstrzyma Rady przed uniesieniem stóp", "Czy Rada oderwie stopy od ziemi?", "Stopy Rady twardo na gruncie". I właściwie dylemat najprostszy: "Podniosą czy nie podniosą?", ale przypominający słynne pytanie z 1981 roku, gdy cały kraj zastanawiał się, czy wzburzone solidarnościową kontrrewolucją wojska ościennego mocarstwa do Polski wejdą czy nie wejdą?

Jednak i to jeszcze nie koniec. Jak wiadomo, najważniejszą oznaką zdrowia są chłodna głowa i ciepłe stopy. A co najlepiej rozgrzewa stopy w chłodne już jesienne dni? Otóż, jak się okazuje (także tę wiedzę czerpię z prasy, która ukazała się w tym tygodniu) to "słabnąca produkcja rozgrzewa stopy". Nie jest to może kuracja najzdrowsza z punktu widzenia giełdy i kursu złotego, ale w końcu bliższa ciału koszula i własne ciepłe stopy niż nierozgrzana gospodarka.

"Tempo rozwoju gospodarki na świecie słabnie, stopy rosną, ale ekonomiści nie załamują rąk", doniosły media elektroniczne. To dość prowokacyjna teza, zwłaszcza w społeczeństwie na dorobku. Szybki wzrost stóp powoduje bowiem konieczność kupowania butów o coraz większych rozmiarach. Dotyczy to także członków Rady. Zbyt ciasne lakierki lub czółenka nie ułatwiają podejmowania decyzji o wzroście stóp. I trudno nie załamywać rąk.

Komentarze analityków obserwujących pracę układu kostno-mięśniowego kończyn dolnych członków Rady Polityki Pieniężnej nie rozwiały tylko jednej mojej wątpliwości. Otóż, chciałbym dowiedzieć się, jaką rolę stopy odgrywają w kontaktach towarzyskich. Chociażby wtedy, gdy media donoszą o spotkaniu nielubiących się ministra finansów i prezesa NarodowegoBanku Polskiego. "Prezes i minister podali sobie ręce", głosi następnie komunikat. Świetnie, ale co wtedy dzieje ze stopami? Czy jest jakiś szczególny sposób, w jaki minister i prezes banku okazując sobie szacunek, używają do tego właśnie stóp?

Oczywiście wiem, że pewien udział w podnoszeniu stóp ma także głowa, ale to już temat na zupełnie inną rozmowę.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy