Dystrybutor gier komputerowych, Nicolas Games, na początku przyszłego roku zadebiutuje na rynku NewConnect. W grudniu rozpocznie się oferta prywatna. Wartość emisji nie przekroczy 5 mln zł.
- Decyzję o wejściu na NewConnect podjęliśmy z kilku powodów. Wśród firm związanych z grami komputerowymi jesteśmy stosunkowo małym i nowym tworem. Szukamy więc punktów, które mogą odróżnić nas od konkurencji - mówi prezes firmy Tomasz Majka.
Nicolas Games przeznaczy pieniądze z emisji na trzy główne cele. Chce rozwijać dystrybucję poprzez pozyskiwanie kolejnych licencji na nowe produkty. Postawi także na sprzedaż internetową. - Chcemy wprowadzić formułę, której dotąd w Polsce nie było. Myślimy o gigantycznej platformie komputerowej - mówi T. Majka. Kolejnym celem jest stworzenie oferty dla najmłodszych graczy.
Firma Nicolas Games powstała trzy lata temu. W zeszłym roku jej przychody sięgnęły 2,4 mln zł, a zysk netto wyniósł 235 tys. zł. Prognoza na ten rok zakłada wypracowanie 400 tys. zł zysku i 3,5 mln zł przychodów. T. Majka spodziewa się, że tempo wzrostu przychodów w kolejnych latach utrzyma się na poziomie kilkunastu procent rocznie. Kapitał zakładowy Nicolas Games wynosi 0,55 mln zł. T. Majka i firma TAG, która doradza spółce w przygotowaniu oferty, mają po 50 proc. akcji.
Nicholas Games nie prowadzi obecnie działalności operacyjnej za granicą. Zamierza jednak w przyszłości zintensyfikować swoje działania w Czechach i na Słowacji. - Te plany wychodzą poza 2008 rok. Czechy to rynek trudny i zmonopolizowany. Mamy tam partnerów lokalnych, którzy posiadają swoje sklepy. Przy ich pomocy, tworząc np. joint venture, chcielibyśmy tam zaistnieć - mówi T. Majka.