Średni koszt zakupu domu w Anglii i Walii spadł w październiku o 0,1 proc. w stosunku do września, do 176,1 tys. funtów (361,4 tys. USD) - wynika z badań firmy Hometrack.
Spadek nastąpił po raz pierwszy od dwóch lat. W połączeniu z danymi o zmniejszającej się liczbie przyznanych kredytów hipotecznych (jak wynika z raportu Banku Anglii, we wrześniu przyznano ich na Wyspach 102 tys., najmniej od lipca 2005 r.), może to świadczyć o kończącym się boomie na brytyjskim rynku nieruchomości.
- Nieruchomości nie są już dłużej postrzegane jako dobra inwestycja - ocenia Yolande Barnes z firmy Savills, pośredniczącej w sprzedaży luksusowych domów.
Cena przeciętnej posesji mieszkalnej w Londynie zmniejszyła się przez miesiąc o 0,2 proc., do 316 tys. funtów. Brytyjska stolica dotąd przodowała pod względem wzrostu wartości nieruchomości. Od 1997 r. ceny podskoczyły tam trzykrotnie, głównie za sprawą przedstawicieli branży finansowej. W przyszłym roku ich wydatki na nieruchomości mają jednak spaść z 5,5 mld do 2 mld funtów.
Bloomberg