Trwa walka o stanowisko prezesa PSE-Operator. Ta w całości państwowa spółka jest odpowiedzialna za nadzór nad pracą całego krajowego systemu elektroenergetycznego.
Jak ustalił "Parkiet", ministerstwo skarbu naciska na to, aby odwołać obecną prezes Stefanię Kasprzyk. Nieoficjalnie mówi się, że na jej stanowisko szykowany jest już inny kandydat. Miałoby chodzić o Bogumiła Dudka (wcześniej był m.in. członkiem rady Południowego Koncernu Energetycznego). Rzecz w tym, że MSP nie może przeforsować zaplanowanych przez siebie zmian. Okoniem staje rada nadzorcza.
Kto więc wygra?
W ubiegłym tygodniu rada PSE-Operator zbierała się już dwa razy. Jak wynika z naszych ustaleń, już wtedy miało dość do zmian kadrowych. Chodziło o powołanie wiceprezesa spółki do spraw finansowych (obecnie w zarządzie takiej osoby nie ma). Na skutek oporu nadzorców nie udało się do tego doprowadzić. Zmienił się za to ich skład. Jak ustaliliśmy, usunięto z niej Jerzego Skrzypka. Dołączył za to... Bogumił Dudek.
Czy dzisiaj zwołane zostanie kolejne posiedzenie rady? Nie wiadomo. Taki był pierwotny plan MSP, ale rada robi, co może, aby odwlec posiedzenie. Jak zawsze podkreślali przedstawiciele MSP, zmiany kadrowe zależą wyłącznie "od suwerennych decyzji rady". A ta popiera dotychczasową prezes.