"Trudno powiedzieć dlaczego spadamy dość gwałtownie, ale wydaje się, że swoje pozycje redukują fundusze" - powiedział po sesji Paweł Bartczak, makler Domu Maklerskiego Banku Zachodniego WBK.
Bartczak uważa, że w czwartek może być podjęta próba odbicia w górę, jednak dużo będzie zależeć od zakończenia środowej sesji w USA. "Jeśli nie będzie wzrostu obrotów, odbicie będzie raczej krótkotrwałe" - dodał.
W środę na zamknięciu indeks największych spółek WIG20 spadł o 1,82% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 3.727,59 punktów. WIG stracił 2,56% i wyniósł 59.953,16. Obroty na rynku akcji wyniosły ponad 2,1 mld zł. (ISB)
maza/amo