Sprzedaż grupy Polcolorit, produkującej płytki ceramiczne, w ciągu trzech kwartałów wzrosła o 30 proc., do 78,5 mln zł. Okres ten grupa zamknęła stratą 237 tys. zł, ale w III kwartale wyszła na plus. Miała 2,8 mln zł zysku netto.
Prezes spółki Wiktor Marconi zapowiedział na 2008 r. dalszy, istotny wzrost sprzedaży co najmniej o 20 proc. W każdym kwartale grupa ma mieć zysk. W przyszłym roku firma ma rozpocząć sprzedaż wyrobów do niemieckiej części sieci sklepów Hornbach, w których oferowane są artykuły budowlane i ogrodnicze. Hornbach to jedna z największych w Europie sieci sklepów tego typu, licząca 124 placówki, w tym 91 w Niemczech. Polcolorit sprzedaje już swoje wyroby do sklepów tej sieci w Czechach (7 placówek) i na Słowacji (4).
Testowo w I półroczu 2008 r. wyroby firmy mają być sprzedawane w 20 sklepach Hornbach w północnej i wschodniej części Niemiec. Docelowo Polcolorit ma szansę sprzedawać 5-6 produktów z kolekcji podłogowej w całej sieci Hornbach w Niemczech. Grupa sprzedaje już swoje produkty hurtownikom w Niemczech, ale na małą skalę. Współpraca z Hornbachem - jak mówi W. Marconi - może przynieść bardzo duże obroty.
Polcolorit obecnie sprzedaje swoje wyroby do odbiorców z 19 krajów Europy i Azji. Eksport przyniósł grupie w ciągu trzech kwartałów 33,7 mln zł, czyli 43 proc. wszystkich przychodów.
Spółka chce też produkować za granicą. Zamierza w tym celu przejąć producenta płytek na Ukrainie. Obecnie firma skłania się jednak do zakupu innej spółki niż Korosteńska Porcelana (list intencyjny w tej sprawie podpisano w kwietniu). - Po badaniu ta firma nie wygląda już tak dobrze jak przed - powiedział prezes. Dodał, że ukraińska spółka (nazwy nie ujawnił), która jest obecnie na celowniku Polcoloritu, jest rentowna i produkuje rocznie 1,8 mln mkw. płytek rocznie. Dla porównania: roczna realna produkcja grupy Polcolorit to 5,4 mln mkw. płytek. Kiedy może dojść do przejęcia? Odpowiedź nie jest łatwa. Kwestią sporną jest wycena ukraińskiej spółki.