Chcące połączyć swoje siły PTE Skarbiec-Emerytura i PTE Aegon złożyły w tej sprawie wniosek do Komisji Nadzoru Finansowego. KNF po raz pierwszy będzie miała okazję wypowiedzieć się na temat fuzji towarzystw emerytalnych. Wydaje się, że Komisja, w której nadal zasiadają ludzie, desygnowani przez premiera Kaczyńskiego, nie jest przychylna konsolidacji rynku. Jednak wygrane przez PO wybory mogą dać fuzji towarzystw zielone światło.
Decyzję w sprawie połączenia towarzystw emerytalnych KNF podejmuje większością głosów. Potrzeba, aby za fuzją zagłosowało czterech z siedmiu członków Komisji. W skład dotychczasowej KNF wchodzą mianowani przez byłego premiera przewodniczący Stanisław Kluza, jego dwóch zastępców: Iwona Duda i Artur Kluczny, przedstawiciel prezydenta Danuta Kazimiera Wawrzynkiewicz, przedstawiciele resortów pracy i finansów: Agnieszka Chłoń-Domińczak i Adam Penzioł oraz wiceprezes NBP Krzysztof Rybiński.
Wiceprezes NBP jako jedyny z członków Komisji ma opinię przychylnego fuzji liberała. Po ukonstytuowaniu się rządu mogą dołączyć do niego następni zwolennicy, czyli nowi przedstawiciele resortów pracy i finansów.
PO, które prawdopodobnie weźmie Ministerstwo Finansów, nie mówi ani tak, ani nie dla fuzji. Poseł Platformy Adam Szejnfeld powiedział tylko, że każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. Eksperci spodziewają się jednak po Platformie innego od dotychczasowgo rządu stanowiska w tej sprawie. Takiego zdania jest m.in. Jeremi Mordasewicz, ekspert PKPP "Lewiatan" oraz była posłanka Platformy i była prezes Pekao SA, Maria Pasło -Wiśniewska.
Co ciekawe, za fuzją jest także PSL. Mieczysław Kasprzak, poseł tej partii, wymieniany przez media jako jeden z kandydatów na ministra pracy, stwierdził, że nie ma nic przeciwko łączeniu się PTE. - Szczególnie w przypadku małych funduszy fuzja może być korzystna. Obniży koszty funkcjonowania, co będzie z pewnością dobre dla klientów łączących się OFE - dodał.