Giełdowa przecena nie oszczędza Azji

W Chinach giełdowy indeks jest najniżej od 3 miesięcy. W Indiach przeżywa najdłuższy od prawie 5 lat okres spadkowy

Publikacja: 13.11.2007 09:33

W obu krajach przyczyny spadków są trochę inne, ale skutek podobny. Akcje tanieją, a wśród inwestorów coraz bardziej przeważa przekonanie, że nieprędko na tamtejsze giełdy wróci okres nieustannego wzrostu. Trudno w to uwierzyć zwłaszcza w Chinach, gdzie indeks CSI 300 od początku roku do połowy października zyskał 184 proc. Od początku listopada spadł o 12,5 proc.

W Indiach przesądziły

czynniki zagraniczne

Indeks Sensex głównej indyjskiej giełdy w Mumbai stracił wczoraj 2,6 proc. I tym samym ustanowił najdłuższy okres spadkowy od sześciodniowej zwałki z początku marca 2003 r. Od początku roku do końca października wzrósł o 42,5 proc., a od tego szczytu stracił 6,2 proc.

Najbardziej, ponad 4 proc., przecenione zostały akcje spółki Reliance Industries i ICICI Bank. Obie mają prawie jedną czwartą udziału w indeksie. O takiej przecenie w Indiach zdecydowały obawy o dalsze rozprzestrzenianie się kryzysu kredytowego w USA i jego skutków na inne sektory i inne kraje. A to może skłonić globalnych inwestorów do unikania bardziej ryzykownych aktywów na rynkach wschodzących.

Spadki w Tokio i Hongkongu

Jeszcze bardziej niż w Mumbai, bo prawie o 4 proc., spadł wczoraj główny wskaźnik giełdy w Hongkongu. Prawie 2,5 proc. zniżkował indeks Nikkei 225 w Tokio. Notowaniom japońskich spółek w dużej mierze zaszkodził rosnący kurs jena. Był wczoraj najwyższy w stosunku do dolara od maja zeszłego roku i coraz bardziej zbliża się do przełamania bariery 110 jenów za dolara.

Inwestorzy często pożyczają pieniądze w krajach o niskich stopach procentowych, takich jak Japonia, i kupują za nie bardziej rentowne aktywa. Duża zmienność na rynkach finansowych zwiększa ryzyko takich operacji, znanych pod nazwą carry trade, i dlatego inwestorzy zwracają pożyczone jeny, co podnosi kurs waluty. To zaś zmniejsza konkurencyjność japońskiego eksportu i tym samym zyski spółek, co powoduje przecenę ich akcji.

Chińskie chłodzenie

Bezpośrednią przyczyną spadku indeksu CSI 300 o 1,2 proc. do poziomu najniższego od 21 sierpnia była ogłoszona w czasie weekendu decyzja o zwiększeniu obowiązkowych rezerw banków komercyjnych. To już 9. takie posunięcie banku centralnego w tym roku. Od 26 listopada stopa rezerw wynosi 13,5 proc. i jest najwyższa od 20 lat. Z systemu finansowego ma to wycofać 26 mld USD.

Inwestorzy giełdowi zareagowali wyprzedażą. W ciągu dnia indeks CSI 300 tracił nawet 4,9 proc., bo podniesienie rezerw oznacza też mniejszą płynność na rynku kapitałowym. Chinom to jednak chyba nie grozi, bo w październiku miały znowu rekordową nadwyżkę handlową. Wyniosła ona 27,05 mld USD i była o 13,5 proc. większa niż przed rokiem. Oznacza to, że nie na wiele zdały się wcześniejsze próby przywrócenia równowagi w wymianie handlowej z zagranicą w postaci podnoszenia stóp procentowych i zezwolenia na stopniową aprecjację juana. Od początku roku chińska nadwyżka wynosi 212,4 mld USD i jest o 59 proc. większa niż w 2006 r. To jedno z głównych źródeł finansowania chińskich inwestycji, ale także długotrwałej hossy na giełdach w Szanghaju i Shenzhen.

Szybszy wzrost importu niż eksportu był w Chinach przede wszystkim skutkiem rekordowych cen ropy naftowej. Coraz bardziej niekorzystny bilans handlowy z Chinami ma Unia Europejska. Eksport Chin do USA wzrósł w tym roku o 15,5 proc., a do Unii o 30,7 proc.

A do funduszy pieniądze płyną

Do wszystkich 8 oferowanych przez polskie TFI (Pioneer Pekao, ING, AIG) funduszy

inwestujących na giełdach w Chinach i Indiach (a raczej w inne fundusze, które robią tam zakupy) Polacy wciąż chętnie wpłacają pieniądze. Na koniec października aktywa zgromadzone w tej grupie podmiotów były warte 3,6 mld zł. Od końca grudnia poprzedniego roku zwiększyły się tym samym o 2,8 mld zł, a w samym październiku - o 1,1 mld zł. Jednocześnie lider rynku, Pioneer Pekao, największe napływy środków w minionym miesiącu odnotował właśnie do funduszy lokujących m. in. w Chinach i Indiach. Trudno się temu dziwić - najlepszą miesięczną stopę zwrotu za wrzesień odnotował ING Chiny i Indie. Niedaleko za nim uplasowały się wspomniane fundusze

Pioneer Pekao.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy