Dziś na parkiecie zadebiutują prawa do akcji łódzkiego producenta łożysk i części do maszyn. Complex sprzedał w ofercie publicznej 3,77 mln walorów serii C po 5 zł. 0,91 mln akcji kupili inwestorzy indywidualni (stopa redukcji zapisów wyniosła prawie 66 proc.).
W ramach oferty publicznej 750 tys. "starych" papierów serii A sprzedał również prezes Michał Nowacki, który obecnie jest jedynym akcjonariuszem Compleksu (po podwyższeniu kapitału jego udział w głosach spadnie do około 82 proc.). Oprócz tego, do obrotu giełdowego wejdzie 75 tys. walorów serii C, które objęli pracownicy łódzkiej spółki, płacąc cenę równą wartości nominalnej, czyli 2 zł. Pracowników oraz prezesa Nowackiego obowiązuje lock-up. Będą oni mogli zbyć akcje najwcześniej za rok.
Z emisji łódzkie przedsiębiorstwo pozyskało 18,8 mln zł. Zgodnie z prospektem emisyjnym, Complex chce wydać 15 mln zł na przejęcia i 5-7 mln zł, na budowę centrum logistycznego. Część inwestycji firma sfinansuje długiem.
Chociaż w prospekcie Complex wymienił potencjalne podmioty do przejęcia - dwie firmy kontrolowane obecnie przez Skarb Państwa - prowadzi również mniej zaawansowane rozmowy z prywatnymi przedsiębiorstwami.
Compleksowi zależy na rozszerzeniu oferty. Teraz 90 proc. obrotów generuje sprzedaż łożysk (firma ma 12-proc. udział w rynku, co plasuje ją na 3. miejscu). W ciągu dwóch lat łożyska mają generować już tylko połowę przychodów (jednocześnie udział w rynku ma wzrosnąć do 16 proc.). Jedna z państwowych firm, z którą rozmawia Complex, wytwarza szlifierki. Druga działa na rynku producentów sprzętu medycznego.