"Dziś złoty może się umacniać w ślad za słabnącym dolarem, co spowodowane jest pogłoskami o tym, że Fed może dokonać obniżki stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu" - powiedział Marek Rogalski, dealer DM First International Traders.
Dla dolara kluczowymi będą dzisiejsze dane z rynku nieruchomości w USA oraz prognozy makroekonomiczne Fedu.
Zdaniem Rogalskiego, dziś na otwarciu GPW nie ma reakcji na to, co dzieje się w USA, więc poziomy z wczorajszego zamknięcia - 3,69 za euro i 2,50 za dolara mogą być utrzymane.
We wtorek o godz. 14:00 Główny Urząd Statystyczny poda dane o produkcji sprzedanej oraz cenach producentów, ale ich wpływ na notowania złotego jeśli nastąpi, będzie niewielki.
We wtorek, o 9:25 za jedno euro inwestorzy płacili 3,6785 zł, a za jednego dolara 2,4935 zł. Euro/dolar był kwotowany na 1,4752.