Pozostałe inwestycje, a więc pożyczki od międzynarodowych instytucji finansowych, kredyty handlowe i inne inwestycje do spłacenia, stanowiły największą część napływu zagranicznego kapitału do rosyjskiej gospodarki, czyli aż 53,5 proc., bezpośrednie inwestycje zagraniczne zajmują drugie miejsce, z 44,4-proc. udziałem, a inwestycje portfelowe to wciąż zaledwie ułamek zaangażowania zagranicznych inwestorów, bo ich udział to jedynie 2,1 proc. Zakumulowana wartość zagranicznych inwestycji wyniosła w Rosji na koniec września 197,8 mld USD, co oznacza wzrost w ciągu roku o 52,2 proc.
Chińskie proporcje
Rosyjska gospodarka, zajmująca dziesiąte miejsce na świecie pod względem wielkości PKB, rozwija się nieprzerwanie od dziewięciu lat, co powoduje szybki wzrost popytu konsumpcyjnego i zachęca spółki, również zagraniczne, do otwierania nowych sklepów, domów towarowych i restauracji. W tym roku tempo wzrostu ma wynieść 7,3 proc., po 6,7 proc. w 2006 r. - prognozuje ministerstwo gospodarki.
Minister finansów Aleksiej Kudrin spodziewa się, że w najbliższych trzech latach bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Rosji będą wynosiły 45 mld do 50 mld USD rocznie. Już w tym roku będą stanowiły ok. 2,7 proc. PKB, co odpowiada ich poziomowi w Chinach.
Dominują handel i usługi
Na połowę przyszłego roku przewidywane jest przyjęcie Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO), co na pewno będzie sprzyjać napływowi bezpośrednich inwestycji zagranicznych.