Jak dowiedział się „Parkiet”, zarząd zastanawiał się nad wstrzymaniem emisji. Wczoraj wieczorem okazało się, że oferty nie wstrzymał. Nową uchwałą zmienił wcześniejszą, mówiącą, że spółka będzie ubiegała się o wprowadzenie emitowanych papierów do giełdowego obrotu. Teraz już nie będzie. Obligacje serii ELEK0212 zostaną zdeponowane w DM IDMSA.
Nową uchwałę Electus załączył do aneksu, który Komisja Nadzoru Finansowego wczoraj zatwierdziła. To oznacza, że dziś i jutro można odstępować od złożonych zapisów. Powodem decyzji władz Electusa są zastrzeżenia KNF i prowadzone przez nią postępowanie. Czy był popyt na obligacje specjalizującego się w obrocie wierzytelnościami szpitali Electusa? Firma (z grupy DM IDMSA) twierdzi, że znalazła nabywców.
Ponieważ w ubiegłym tygodniu Electus opublikował inny aneks, a w nim poinformował o działaniach KNF, potencjalni inwestorzy mogli już wtedy zacząć rezygnować z udziału w ofercie. – To standardowa procedura KNF. Urząd musiał wszcząć postępowanie, bo były doniesienia w naszej sprawie – mówił Marek Falenta, prezes Electusa. Podkreślał, że spółka złożyła wyjaśnienia w Komisji. – Jesteśmy pewni, że sprawa zakończy się pozytywnie – dodał.
KNF bada, czemu firma nie podała w prospekcie informacji mogących zaważyć na cenie papierów, które Electus chciał wprowadzić na rynek Catalyst. Chodzi m.in. o zajęcie komornicze udziałów w spółce ZNTK Nieruchomości, stanowiących zabezpieczenie zobowiązań Falenty wobec Electusa. Kłopot stanowić może też prawomocny wyrok karny z 2009 r. wobec Falenty za oszustwa. W związku z nim, o wykreślenie Falenty jako prezesa w KRS wystąpiła skonfliktowana z Electusem spółka Sigma.