Bruksela od dawna była zaniepokojona tym, że agencje ratingowe, które de facto decydują o losie spółek giełdowych, emitentów obligacji a także o koszcie pozyskiwania finansowania przez rządy to podmioty nad którymi kontrolę ma tylko nadzór amerykański lub w niewielkim stopniu – brytyjski. Tymczasem Instytucje takie jak Moody’s, Standard&Poor’s i Fitch Ratings były obwiniane za niedoszacowanie ryzyka związanego z ryzykownymi papierami powiązanymi z kredytami hipotecznymi, co w efekcie doprowadziło w 2008 r. do globalnego kryzysu finansowego.

Zgodnie z przygotowanym jeszcze pod koniec 2008 r. propozycją Komisji Europejskiej agencje ratingowe będą pierwszym segmentem rynku finansowego nadzorowanym na poziomie europejskim. Rejestracja i monitoring ich działalności, a także ewentualne wycofanie zgody na działalność będzie należało do kompetencji nowotworzonej agencji na poziomie unijnym.