Yorkville Advisors: Setki milionów na zakupy w Polsce

Yorkville Advisors, amerykański fundusz private equity, obecny od kilku lat w Europie Zachodniej, wchodzi na polski rynek

Publikacja: 22.03.2010 07:46

Paul Strzelecki, szef Yorkville Advisors w Londynie

Paul Strzelecki, szef Yorkville Advisors w Londynie

Foto: Archiwum

– Mamy tu do zainwestowania nawet kilkaset milionów złotych – mówi Paul Strzelecki, dyrektor zarządzający w londyńskim biurze Yorkville.

Fundusz raczej nie proponuje typowego zakupu spółki do portfela, a zawarcie umowy SEDA (ang. Standby Equity Distribution Agreement). To oferta dla firm notowanych na giełdzie. SEDA polega na zobowiązaniu się Yorkville do zakupu transz nowych akcji emitenta w określonej liczbie i czasie, a także z określonym dyskontem względem ceny bieżącej. W okresie obowiązywania umowy (zwykle dwa–trzy lata) spółka może sprzedać nowe akcje do Yorkville w liczbie maksymalnej, w części lub wcale. Fundusz pobiera pewną opłatę początkową.

– To alternatywa dla wtórnych emisji akcji, które są czasochłonne, stosunkowo drogie i mało elastyczne. Dzięki SEDA spółki notowane uzyskują dostęp do elastycznego, stosunkowo niedrogiego instrumentu finansowania – przekonuje Paul Strzelecki.

– Dodatkowo mamy zasadę nieobejmowania znaczących pakietów akcji. To oznacza, że właściciele spółki nie tracą nad nią kontroli, jak to ma miejsce w przypadku finansowania typowego dla funduszy private equity – zaznacza Strzelecki. Fundusz interesuje się spółkami w miarę dojrzałymi, o kapitalizacji na poziomie co najmniej 20 mln zł.

Ulubionych branż nie ma, choć chętnie przygląda się polskim spółkom technologicznym, medycznym, infrastrukturalnym czy budowlanym. – Do spółek chcemy docierać na początek przede wszystkim przez firmy, które świadczą dla nich usługi doradcze. Najpierw tym firmom chcemy wytłumaczyć, jakie korzyści daje SEDA – opowiada o planach Paul Strzelecki. Zaznacza, że polskie regulacje prawne pozwalają wykorzystywać ten model finansowania.

Na razie Yorkville będzie zarządzać polskimi inwestycjami z Londynu. – Nie wykluczamy, że w przyszłości otworzymy lokalne biuro – mówi Strzelecki. Dodaje, że fundusz planuje też wejście do innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Fundusz Yorkville Advisors działa od 2001 r. Jest już obecny w ponad 60 krajach, gdzie w finansowaniu spółek wykorzystuje głównie model SEDA. Wartość dotychczasowych inwestycji to ok. 900 mln dolarów. Jakie stopy zwrotu fundusz wypracowuje dla inwestorów? – Takich danych nie ujawniamy, jednak mogę powiedzieć, że w każdym roku stopa zwrotu była dodatnia, często niezwykle satysfakcjonująca, mimo że inwestujemy pieniądze bezpiecznie, unikając na przykład obszaru venture capital – komentuje Strzelecki.

W działalności funduszy PE na polskim rynku ostatnio zapanował marazm. Prognozy na ten rok są rozbieżne. Na drodze wyraźnego ożywienia stoi wciąż duże zróżnicowanie w oczekiwaniach cenowych funduszy oraz właścicieli spółek. Wyceny na GPW są dzisiaj w oczach funduszy znowu wysokie. A wyceny giełdowe są odniesieniem dla właścicieli szukających inwestorów dla swoich spółek. Jak szacuje Deloitte, w 2009 r. fundusze PE zainwestowały w polskie firmy 250–300 mln euro wobec 628 mln zł i 687 mln zł, odpowiednio w 2008 r. i 2007 r.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy