Zanim w poniedziałek otworzą się rynki, mechanizm obrony euro będzie gotowy – zapowiedzieli kanclerz Niemiec Angela Merkel i Nicolas Sarkozy, prezydent Francji, po piątkowym szczycie liderów państw posługujących się wspólną walutą, kiedy ostatecznie zatwierdzono plan pomocy dla Grecji nękanej przez kryzys finansowy.
Nad szczegółami planu ratunkowego dla strefy wspólnej waluty w niedzielę pracowała Komisja Europejska i ministrowie finansów wszystkich państw Unii Europejskiej. W minionym tygodniu euro na skutek obaw o skutki kryzysu w Grecji było najsłabsze od czternastu miesięcy. Jego notowania do dolara obniżyły się 4,3 proc., co było największym tygodniowym spadkiem od października 2008 roku.
[srodtytul]Obrona za wszelką cenę[/srodtytul]
Inwestorzy obawiają się, że kryzys grecki rozleje się na inne państwa eurolandu, a w pierwszej kolejności na Portugalię i Hiszpanię. – Na ulicach polała się krew – mówił obrazowo Samarjit Shankar, dyrektor zarządzający w bostońskim oddziale Bank of New York Mellon, o sytuacji na rynkach finansowych w minionym tygodniu. Tak ostro jego zdaniem rynek reagował na niezdolność europejskich polityków do opracowania spójnego planu, który mógłby uspokoić inwestorów.
– Będziemy bronić euro za wszelką cenę – obiecywał w sobotę rano Jose Barroso, szef Komisji Europejskiej. Brukselski szczyt miał być poświęcony pomocy dla Grecji, ale musiał się zająć zarządzaniem kryzysem i zamieszaniem na rynkach finansowych.