Do 17 czerwca ubezpieczyciele wypłacili powodzianom 65,2 mln zł. Do tego dnia zgłoszono im nieco ponad 168 tys. szkód.

KNF podkreśla, że sektor ubezpieczeniowy jest przygotowany na wypłacenie odszkodowań na taką sumę, bo korzysta z reasekuracji, czyli dzieli się ryzykiem z innymi towarzystwami z zagranicy. W tej chwili ich udział w szacowanych szkodach wynosi 47 proc.

Jeszcze nie wiadomo, ile w I półroczu towarzystwa stracą na oferowaniu ubezpieczeń katastroficznych. Według najnowszych danych Polskiej Izby Ubezpieczeń w I kwartale - na skutek srogiej zimy - straciły 245,7 mln zł.