Raport ekonomistów wzburzył ministerstwo

Polacy powinni wiedzieć, czy OFE mają znaczenie dla wzrostu gospodarki. Chcielibyśmy taką analizę zobaczyć. Gdyby rząd ją wykonał, my nie musielibyśmy jej zlecać – tłumaczy Lewiatan.

Publikacja: 29.05.2013 06:35

Janusz Jankowiak i Mirosław Gronicki przygotowali raport na temat wpływu OFE na polską gospodarkę, k

Janusz Jankowiak i Mirosław Gronicki przygotowali raport na temat wpływu OFE na polską gospodarkę, który wywołał burzę i ostrą reakcję Ministerstwa Finansów.

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Od kilku tygodni trwa dyskusja na temat wyliczeń przygotowanych przez Mirosława Gronickiego, byłego ministra finansów, i Janusza Jankowiaka, głównego ekonomisty Polskiej Rady Biznesu. Miały one pokazać wpływ istnienia OFE na polską gospodarkę w przeszłości oraz w przyszłości.

Niezbilansowane finanse

Jak podkreśla Konfederacja Lewiatan, na której zlecenie ekonomiści przygotowali raport, wyniki pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że pomimo niekorzystnego wpływu wybranego sposobu finansowania kosztów reformy emerytalnej na dług publiczny i deficyt, OFE przyczyniły się do znaczącej poprawy głównych agregatów makroekonomicznych. Koszt reformy emerytalnej został zaś znacząco podniesiony przez odstępstwa od jej zasad, jakich dopuściły się kolejne rządu. Doprowadziły one do szybkiego narastania długu oraz stałego deficytu sektora finansów publicznych. Jak podkreśla Jankowiak, permanentnie niezbilansowany sektor finansów publicznych ma w Polsce charakter strukturalny. Składają się na to po stronie wydatkowej: rosnące dotacje do FUS, stabilne na wysokim poziomie do KRUS oraz rosnące na świadczenia dla służb mundurowych.

Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan podkreślał, że trzy lata temu, gdy była obniżana składka przekazywana do OFE, rząd przygotował analizę dotyczącą tylko i wyłącznie wpływu na finanse publiczne.  – Nie pokazał, jak działanie OFE przekłada się na rynek pracy, na tempo wzrostu firm, na zasilenie kapitałowe; jednym słowem, jak przekłada się na tempo wzrostu gospodarczego. Teraz przy przeglądzie systemu emerytalnego obawiamy się, że sytuacja będzie podobna – dostaniemy analizy pokazujące wpływ OFE na finanse publiczne i na tym koniec – tłumaczył ekspert.

Resort kontra ekonomiści

Wtorkowe spotkanie to efekt sporu między resortem finansów a ekonomistami na temat udostępnienia modelu. – Przedstawiliśmy założenia służące do wyliczeń. Nikt nie rozmawia na ich temat, tego, czy na ich podstawie można dojść do naszych wniosków, a jedynie o modelu – mówił Jankowiak. Jeremi Mordasewicz zachęcał, by ktoś z rządu udowodnił, że np. w 2012 roku PKB w cenach bieżących nie byłby bez OFE o 7 proc. mniejszy niż historyczny – jak wynika z wyliczeń Jankowiaka i Gronickiego. Według innego ekonomisty Macieja Bukowskiego, prezesa Instytutu Badań Strukturalnych, byłby niższy o 5–7 proc.

Gronicki zapewniał, że przyjęte do wyliczeń założenia były konserwatywne. Model został opracowany głównie od strony impulsów popytowych. – I nikt z rządu nie zadał pytania, co by było, gdyby wydatki na OFE przeznaczyć na inny cel, np. na wydatki infrastrukturalne – zastanawiał się.

Resort odpowiada

Zanim rozpoczęła się konferencja, biuro prasowe Ministerstwa Finansów wysłało?świadczenie jego głównego ekonomisty Ludwika Koteckiego. – Od dwóch tygodni?wracamy się o upublicznienie modelu, na którym dokonali obliczeń, po to, żeby zarówno niezależni, jak i rządowi eksperci mogli zrozumieć zastosowane mechanizmy, dzięki którym OFE mogłyby mieć tak pozytywny wpływ na polską gospodarkę, i sprawdzić, czy nie zostały popełnione błędy w obliczeniach – napisał.  Jak dodał, żeby traktować te wyniki poważnie należy wiedzieć, na czym są oparte.

– Pan Kotecki żeruje bezwstydnie na ignorancji ekonomicznej przeciętnego zjadacza chleba. Mechanizm transmisji, założenia makro, opis modelu są upublicznione. Propozycja rozmów w zespole eksperckim dotyczyła ujawnienia treści black box, czego z reguły się nie robi. Jeśli zastosowane przez nas podejście jest zasadniczo sprzeczne z otrzymanymi wynikami, to MF powinno to otwarcie powiedzieć, a nie wydawać głupie?świadczenia – odpowiedział Jankowiak na oświadczenie Koteckiego. Wyraził nadzieję, że w raporcie z przeglądu systemu emerytalnego znajdą się wyliczenia mówiące o wpływie OFE na gospodarkę. Bo jak dotąd takich brak. Jemu i Gronickiemu przygotowanie modelu zajęło ok. dwóch miesięcy. A przygotowanie takiego, który będzie mówił o wpływie OFE na gospodarkę z różnych stron, to  praca na rok.

Jak podkreślał Mordasewicz, Polacy powinni wiedzieć, czy OFE przyspieszają wzrost PKB, a tym samym wzrost wynagrodzeń i emerytury w przyszłości. – Czy też, jak niektórzy twierdzą,?ie?ają znaczenia dla wzrostu gos-podarki. Chcielibyśmy taką analizę zobaczyć. Gdyby rząd ją wykonał, my nie musielibyśmy jej zlecać - wskazał.

W obronie Jankowiaka i Gronickiego stanęło również Forum Obywatelskiego Rozwoju Leszka Balcerowicza.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy