Prywatyzacja sektora bankowego i restrukturyzacja przedsiębiorstw

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz agenda Banku Światowego International Finance Corporation (IFC) zamierzają zainwestować kilkaset milionów dolarów, aby ożywić program prywatyzacyjny czeskich banków.Zarząd IFC zaaprobował już inwestycję kapitałową w wysokości 75 mln USD, by stać się inwestorem strategicznym Ceskoslovenska Obchodni Banka (CSOB), czwartego co do wielkości czeskiego banku. - Sądzimy, że powinno to zwiększyć atrakcyjność CSOB i tym samym przyspieszyć jego prywatyzację - powiedział Vikas Thapar, przedstawiciel IFC na Europę.Czeski rząd obiecał sprzedać do końca 2000 roku 45 proc. swoich udziałów w Ceska Sporitelna, czołowym banku detalicznym, i 49 proc. udziałów w największym czeskim banku - Komercni Banka.EBOR kupił już w czerwcu 11,8 proc. udziałów w Ceska Sporitelna za 2,5 mld koron (83 mln USD) i zamierza wziąć udział w przewidzianej na 5,7 mld koron emisji podporządkowanych obligacji tego banku, której celem jest poprawa jego sytuacji finansowej po katastrofalnych inwestycjach w rosyjskie papiery wartościowe. EBOR, który jeszcze przed zakupem udziałów w Ceska Sporitelna zapewniał, że ma 200 - 300 mln ecu (233 - 350 mln USD) do wydania na czeski sektor bankowy, rozważa też inwestycje w CSOB i w Komercni, być może nawet przed ich prywatyzacją.Komercni Banka poinformował właśnie o przyjęciu planów wyemitowania podporządkowanych krajowych papierów dłużnych w kwocie do 2 mld koron w celu podniesienia bazy kapitałowej.EBOR i IFC są przekonane, że ich zaangażowanie się w proces prywatyzacji czeskich banków zachęci innych zagranicznych oferentów. Stanie się tak dlatego, że obecność międzynarodowych instytucji zapewni przeprowadzenie prawidłowych ekspertyz i zmniejszy ryzyko inwestycyjne. Zachęcenie inwestorów jest tym bardziej istotne, że dwa duże czeskie banki - Ceska Sporitelna i Komercni muszą utworzyć rezerwy na jedną piątą udzielonych kredytów, od których od ponad roku nie dostają żadnych odsetek.EBOR i IFC zdecydowały się na inwestowanie w banki, ponieważ są przekonane, że ich długo odkładana prywatyzacja wzmocni nie tylko sektor bankowy przed przystąpieniem Czech do Unii Europejskiej i pozwoli uniknąć niebezpieczeństwa spirali złych długów, co nęka kraje azjatyckie, ale pomoże też w restrukturyzacji przemysłu.Państwowa własność banków, brak doświadczenia i ścisłe powiązania z przemysłem spowodowały bowiem rozluźnienie polityki kredytowej, co odwleka restrukturyzację przedsiębiorstw. Kiedy w tym roku zdano sobie wreszcie sprawę z powagi problemu złych długów, doprowadziło to do znacznego ograniczenia kredytów, a to pogłębiło recesję.

J.B.