Fortuna w Polisie
Od czasu kiedy NFI Fortuna kupił od Kredyt Banku PBI 3,2 mln akcji serii P TUiR Polisa, sytuacja finansowa ubezpieczyciela znacznie się pogorszyła. Spadł również kurs jego akcji na Giełdzie Papierów Wartościowych. Fundusz, jak się dowiedzieliśmy, zabezpieczył w pewnym stopniu swoje interesy i ma opcję sprzedaży akcji Towarzystwa na warunkach nie odbiegających od warunków ich nabycia.Udział funduszu w podwyższonym kapitale akcyjnym ubezpieczyciela wynosi, na skutek zakupu papierów serii P, około 22,9 proc. Po przeprowadzeniu kolejnych, zaplanowanych przez spółkę emisji, spadnie do około 10 proc. Kredyt Bank obejmował w sierpniu br. walory Polisy po cenie emisyjnej 5,4 zł. Ponieważ można zakładać, że bank nie odsprzedał walorów po kilku dniach od ich objęcia po niższej cenie, godząc się na poniesienie straty na transakcji, wartość więc inwestycji Fortuny w Polisie można oszacować na około 17,28 mln zł. Wydatek tego rzędu nie był dla funduszu problemem, ponieważ Fortuna dysponuje wyjątkowo dużymi środkami płynnymi.W rozmowie z PARKIETEM przedstawiciele funduszu zapewniali wówczas, że NFI dokładnie przeanalizował inwestycję. Miał świadomość, że Polisa ma złe wyniki finansowe (po pierwszym półroczu było to 7,8 mln zł straty netto) i wziął pod uwagę zarówno ryzyko, jak i oczekiwaną stopę zwrotu. Jednocześnie wiceprezes NFI, Jan Waluszewski, stwierdził, że fundusz traktuje tę inwestycję jako długoterminową, a NFI ma być jednym z kilku inwestorów, posiadających wspólnie większościowy pakiet akcji spółki. W gronie tym znaleźć się miało także zagraniczne towarzystwo ubezpieczeniowe. Od czasu podpisania przez NFI umowy z Kredyt Bankiem spadł kurs akcji Polisy (z 4,6 do 4,1 zł), zwiększając różnicę między giełdowymi notowaniami Towarzystwa a prawdopodobną ceną nabycia jego papierów. Zdecydowanie pogorszyły się wyniki finansowe przedsiębiorstwa. Po trzech kwartałach notuje ono stratę netto w wysokości 24,94 mln zł.- Dziś, obserwując opóźnianie się procesu pozyskiwania inwestora strategicznego dla Towarzystwa, moglibyśmy powiedzieć, że trochę pozbawiono nas złudzeń, ale nadal uważamy, że nasza inwestycja okaże się sukcesem - powiedział prezes Waluszewski. Zapewnił, że fundusz bierze pod uwagę różne scenariusze rozwoju sytuacji. Przede wszystkim jest przekonany, że jednak dojdzie do zdobycia inwestora strategicznego przez Polisę. W takiej sytuacji fundusz pozostanie długoterminowym akcjonariuszem Towarzystwa. - Atutem spółki jest duża sieć placówek. Ponadto trzeba pamiętać, że ubezpieczenia są przecież atrakcyjnym sektorem. Kupowano mniejsze towarzystwa tylko po to, by uzyskać dostęp do polskiego rynku. Gdyby więc znalazł się inwestor strategiczny dla Polisy, to pozostaniemy akcjonariuszem Towarzystwa nawet, gdyby kurs jego akcji był niższy niż cena, jaką zapłaciliśmy za walory - stwierdził.Gdyby ten scenariusz nie powiódł się, a jednocześnie kurs akcji Polisy był niższy od ceny nabycia jej papierów przez NFI, wówczas fundusz skorzysta z zawartej w umowie z Kredyt Bankiem opcji sprzedaży walorów. Prezes J. Waluszewski odmówił odpowiedzi na pytanie, czy zgodnie z treścią opcji kupującym byłby Kredyt Bank, czy może inny podmiot. Przyznał, że został ściśle określony termin, w którym NFI może skorzystać z uprawnienia, ale nie zgodził się podać informacji, jak długo jeszcze funduszowi będzie ono przysługiwać.Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, cena ewentualnej odsprzedaży walorów przez fundusz została ustalona na poziomie identycznym lub zbliżonym do ceny nabycia. Oznacza to zatem, iż skorzystanie z opcji pozwoli funduszowi ograniczyć stratę z transakcji do straty wynikającej jedynie z utraty wartości pieniądza w czasie. Trafność decyzji inwestycyjnych funduszu zostałaby jednak podważona.
KRZYSZTOF JEDLAK